Prezydent odpowiada na groźby Putina. "Papier zniesie wszystko"
- Rosja straszy nie pierwszy i nie ostatni raz, a papier zniesie wszystko - tymi słowami prezydent Andrzej Duda odniósł się do nowej doktryny nuklearnej Putina.
2024-11-19, 17:15
Zgodnie z nową doktryną Kremla, "krytyczne zagrożenie" suwerenności i integralności terytorialnej Rosji i Białorusi może stanowić podstawę do użycia broni jądrowej. Wcześniej taką podstawą musiało być zagrożenie samego istnienia państwa.
O sprawę pytany był w poniedziałek przebywający obecnie z wizytą w Jordanii prezydent Andrzej Duda. Jego zdaniem, "Rosja straszy nie pierwszy i nie ostatni raz". - Mogę powiedzieć tak: podpisał? Dobra, papier zniesie wszystko - zaznaczył prezydent.
Jasne stanowisko prezydenta Dudy. "Ukraina musi zwyciężyć"
Andrzej Duda, w związku z tysięcznym dniem wojny w Ukrainie zapewnił, że stanowisko Polski w sprawie tego konfliktu jest niezmienne.
"Dziś mija 1000 dni od rozpoczęcia rosyjskiej pełnoskalowej inwazji na Ukrainę. Stanowisko Polski od pierwszego dnia wojny jest stałe i niezmienne. Niepodległa i suwerenna Ukraina musi zwyciężyć!" - napisał prezydent na portalu X.
REKLAMA
Zdaniem Andrzeja Dudy najważniejszym zadaniem jest realizacja konsekwentnej, twardej polityki sprzeciwu wobec Rosji i wsparcia dla Ukrainy. - Gdyby nie Polska, gdyby nie nasza życzliwość wobec Ukrainy i nasza determinacja w pomocy Ukrainie, to nie wiem, czy Ukraina zdołałaby się obronić - powiedział na konferencji prasowej w Jordanii.
- To podtrzymanie ukraińskich obrońców, przede wszystkim dzięki ich bohaterstwu, ale także dzięki całemu wsparciu, które otrzymują ze świata, pozwoliło trwać w tej obronie przed rosyjską inwazją aż tysiąc dni i niejednokrotnie pobić rosyjskie siły wojskowe - podkreślił prezydent.
Zezwolenie Bidena. "Znacząco utrudni Rosjanom działania"
Andrzej Duda odniósł się również do niedawnej decyzji prezydenta USA Joe Bidena, który wyraził zgodę na wykorzystanie przez Ukrainę pocisków dalekiego zasięgu ATACMS na cele w głębi Rosji.
Przypomniał, że te rakiety mają zasięg do 300 km. - Choć nie jest możliwe nimi rażenie żadnego wielkiego rosyjskiego miasta jak Moskwa, to jest możliwe odepchnięcie rosyjskiego zaplecza od linii frontu na odległość właśnie aż ponad 300 kilometrów, co bardzo znacząco utrudni Rosjanom jakiekolwiek działania ofensywne wobec Ukrainy - podkreślił prezydent.
REKLAMA
- Zrobili to: rakiety ATACMS już w użyciu. Pierwszy atak na terytorium Rosji
- Jasna deklaracja po ataku na infrastrukturę energetyczną. "Będziemy stać przy Ukrainie"
bartos
REKLAMA