LM siatkarzy. Jastrzębski Węgiel zagra we Francji o drugie zwycięstwo. "Gospodarze nie będą mieli nic do stracenia"

Męcząca podróż mistrzów Polski. "Gospodarze na pewno nie będą mieli nic do stracenia"

Mistrzowie Polski tydzień wcześniej u siebie łatwo pokonali bułgarski zespół Lewski Sofia 3:0. Francuzi na wyjeździe przegrali z niemieckim SVG Luneburg 2:3, mimo wygrania pierwszych dwóch setów.

Drużyna trenera Marcelo Mendeza dotarła do Chaumont po długiej podróży lotniczo-autobusowej, która zaczęła się o 15.00 w poniedziałek pod jastrzębską halą, a skończyła o 4 nad ranem we wtorek.

- Mamy cały dzień, żeby spokojnie potrenować, całą noc, by się wyspać i w środę być w najlepszej dyspozycji. Chcemy przywieźć trzy punkty do Jastrzębia. To jest nasz cel. Rozpoczęliśmy LM świetnie, wiemy, jaką mamy grupę, wiemy, że jesteśmy jej faworytami. Jeśli będziemy grać naszą najlepszą siatkówkę, będziemy wygrywać i zagwarantujemy sobie w ten sposób pierwsze miejsce i bezpośredni awans do ćwierćfinału - dodał reprezentant Polski.

Zaznaczył, że Francuzi wygrali dwa ostatnie turnieje olimpijskie.

REKLAMA

- Wiemy, jaka jest ich siatkówka reprezentacyjna. W mojej siatkarskiej przygodzie będzie to pierwszy w życiu mecz przeciwko francuskiej drużynie klubowej i pierwszy mecz we Francji. Gospodarze na pewno nie będą mieli nic do stracenia. Najważniejsze, żebyśmy od samego początku zachowali pełną koncentrację, a nie tak, jak było w ostatnim spotkaniu ligowym z ekipą z Będzina (przegrany pierwszy set) - podkreślił.

Francuski rozgrywający mistrza Polski Benjamin Toniutti podkreślił, że zdawał sobie sprawę z długości podróży.

- Mówiłem o tym naszemu trenerowi zaraz po losowaniu. Gospodarze mają duży potencjał w zagrywce, są jednym z faworytów ligi francuskiej. Zawsze jestem szczęśliwy z przyjazdu do Francji, to moja ojczyzna. Rzadko tu gram, nie licząc spotkań reprezentacji. Występuję w Polsce od 10 lat i to drugi taki przypadek - dodał kapitan Jastrzębskiego Węgla.

Celem Final Four

W minionym sezonie jastrzębianie obronili mistrzostwo kraju, a w finale Ligi Mistrzów przegrali z włoskim Itasem Trentino 0:3. Rok wcześniej też dotarli do finału LM, gdzie musieli uznać wyższość kędzierzyńskiej Zaksy (2:3).

REKLAMA

Jastrzębski Węgiel dwukrotnie wystąpił w Final Four LM - w 2011 roku we włoskim Bolzano, gdzie zajął czwarte miejsce oraz w 2014 roku w tureckiej Ankarze, gdzie był trzeci.

W fazie grupowej LM gra 20 zespołów (dwie drużyny z kwalifikacji) podzielonych na pięć grup po cztery drużyny w każdej. Bezpośrednio do ćwierćfinałów awansują tylko zwycięzcy.

Pięć drużyn z drugich miejsc i najlepsza z trzeciego zagrają w barażach, o uzupełnienie stawki ćwierćfinalistów. Pozostałe zespoły z trzecich miejsc w grupach przejdą do ćwierćfinału Pucharu CEV.

Zwycięzcy ćwierćfinałów (mecz i rewanż) awansują do Final Four, zaplanowanego na 17-18 maja.

REKLAMA

Mecz Chaumont VB 52 - Jastrzębski Węgiel odbędzie się w środę (20 listopada) o godzinie 20.30.

• LM siatkarzy. Europa dwóch prędkości, 9:0 dla nas. Polskie kluby nie miały godnych rywali
• LM siatkarzy. Jastrzębski Węgiel bez litości dla Lewskiego. Spacerek na inaugurację

JK/PAP