Uderzyli w Rosję. Atak na fabrykę dronów i skład rakiet

Jak poinformował Andrij Kowałenko, zniszczona fabryka znajdowała się niedaleko granicy z Ukrainą w obwodzie biełgorodzkim.

"Zaatakowana została fabryka EFKO, która oficjalnie zajmuje się produkcją żywności, ale w rzeczywistości produkuje także drony towarowe wykorzystywane przez rosyjską armię" - przekazał Kowałenko na Telegramie.

Szef ukraińskiego Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji potwierdził też, że ukraińska armia przeprowadziła udany atak dronów na 13. Arsenał Głównego Zarządu Rakietowo-Artyleryjskiego (GRAU) rosyjskiego Ministerstwa Obrony w obwodzie nowogrodzkim.

REKLAMA

Ukraiński odwet. Zniszczono fabrykę dronów i skład rakiet w Rosji

Skład znajdował się około 680 kilometrów od rosyjsko-ukraińskiej granicy.

Według ukraińskich służb, w magazynie przechowywane są pociski do artylerii, rakiety Grad, Smiercz, Uragan, Iskander oraz amunicja do systemów S-300, S-400 i kompleksu Tor.

W odpowiedzi na akcje ukraińskich zbrojnych, rosyjskie Ministerstwo Obrony poinformowało, że w nocy zniszczono 44 ukraińskie drony - w tym nad obwodem biełgorodzkim.

REKLAMA

Ataki na Kijów. USA zamyka ambasadę, polscy dyplomaci na posterunku

Przypomnijmy, że w środę amerykański Departament Stanu poinformował, że ambasada USA w Kijowie otrzymała informacje o "potencjalnym znaczącym ataku lotniczym". W związku z tym placówka dyplomatyczna będzie zamknięta, a personelowi zalecono schronienie się. 

Do zaleceń nie zastosuje się jednak polska dyplomacja. "Mimo podwyższonego ryzyka rosyjskich ataków na Kijów, nasi dyplomaci, tak jak poprzednio, pozostają na posterunku" - napisał w środę na portalu X szef polskiego MSZ Radosław Sikorski. Jak dodał, to jeden z "widomych znaków solidarności Polski z walczącą o wolność Ukrainą".

Źródła: PAP/X.com/hjzrmb

REKLAMA