To nie był spuchnięty brzuch. Przemycał na ciele setki pająków
Służby Peru aresztowały 28-letniego mężczyznę, który próbował opuścić kraj z 320 ptasznikami, popularnie nazywanymi tarantulami i innymi tropikalnymi insektami przymocowanymi do ciała. Funkcjonariuszy zaniepokoił "nienaturalnie otyły" wygląd mężczyzny.
2024-11-22, 10:38
Przemytnik zatrzymany na międzynarodowym lotnisku Jorge Cháveza w Limie to obywatel Korei Południowej. Służby oceniły podczas kontroli bezpieczeństwa, że brzuch 28-latka "wyglądał na spuchnięty".
Okazało się, że na brzuchu miał przymocowane dwa pasy, w których znajdowały się małe plastikowe pojemniki i woreczki strunowe. W nich odkryto w sumie 320 ptaszników, 110 stonóg i dziewięć mrówek pociskowych. O akcji zatrzymania przemytnika poinformowała peruwiańska Służba leśna i ochrony dzikiej przyrody SERFOR.
- Ptaszniki, które są rodzime dla peruwiańskiej Amazonii, są gatunkiem zagrożonym - powiedział specjalista SEFOR ds. dzikiej przyrody Walter Silva. - Wszystkie zostały zdobyte nielegalnie i są częścią nielegalnego handlu dzikimi zwierzętami wartego miliony dolarów na całym świecie - stwierdził Silva.
Ptaszniki, nie tarantule
Południowoamerykańskie pająki tropikalne należą do rodziny ptasznikowatych. To duże i jadowite pająki, które aktywnie polują na małe bezkręgowce i kręgowce. W Polsce, ale i innych krajach, są często mylnie nazywane tarantulami. Ta zwyczajowa nazwa odnoszona jest do wszystkich dużych i owłosionych pająków, ale tarantule to kilka gatunków większych pająków europejskich.
REKLAMA
Służby twierdzą, że przemycane okazy pochodziły z regionu Madre de Dios w południowo-wschodnim Peru, gdzie bogata jest różnorodność ptasznikowatych.
Mrówki pociskowe
Innymi przemycanymi zwierzętami były tropikalne mrówki pociskowe. Wyglądem przypominające bezskrzydłe osy, są bardzo jadowite. Ich nazwa pochodzi od siły użądlenia. Ten niewielki, dwucentymetrowy owad zadaje ból porównywalny z postrzałem. Jej inna nazwa to mrówka 24-godzinna, ponieważ tak długo utrzymuje się przeszywający ból.
Peruwiańskie egzotyczne zwierzęta i insekty często osiągają wysokie ceny, sprzedawane kolekcjonerom lub jako zwierzęta domowe. Przypadki przemytu i nielegalnego handlu nasilają się przed świętami Bożego Narodzenia - przekazano w oświadczeniu SEFOR.
Przemytnik zanim został aresztowany przez policję planował lecieć do Korei przez Francję. W tej sprawie peruwiański prokurator ds. przestępstw przeciwko środowisku wszczął specjalne dochodzenie. Zwierzęta zostały przekazane pod opiekę organizacjom zajmującym się ich ochroną.
REKLAMA
- Przestępstwa przeciwko przyrodzie. Takich pamiątek nie przywoź z wakacji
- Nielegalny handel zagrożonymi zwierzętami i roślinami. Skala procederu jest ogromna
Przemysław Goławski/SEFOR/CNN
REKLAMA