Dobra wiadomość dla seniorów. Chodzi m.in. o "trzynastki" i "czternastki"

Zgodnie z rządową zapowiedzią, przyszłoroczna podwyżka świadczeń ma wynieść 5,82 proc. Eksperci oceniają, że jest to spory wzrost. Zaznaczają jednak, że zmiana nie jest tak widowiskowa jak tegoroczna, kiedy świadczenia zostały podwyższone o 12,12 proc.

Doktor Antoni Kolek, ekspert emerytalny z Akademii Leona Koźmińskiego w Warszawie, ocenił, że osoby pobierające najniższe świadczenie zyskają po marcowej waloryzacji blisko 100 złotych miesięcznie.

Nowy realny wzrost

Przy 4 tysiącach złotych brutto emerytury, waloryzacja pozwoli podnieść wypłatę o 184 złote miesięcznie na rękę. Na wskaźnik waloryzacji składa się inflacja plus 20 procent realnego wzrostu pensji w gospodarce. Koszt przyszłorocznej podwyżki to 28 miliardów 100 milionów złotych.

Dodatkowe świadczenia, czyli trzynastki i czternastki wypłacane były w tym roku w wysokości minimalnej emerytury. Było to 1780,96 zł brutto, ale przy czternastkach obowiązywał dodatkowy limit. Gdy emerytura lub renta przekraczała kwotę 2900 zł brutto, wtedy suma była pomniejszana złotówka za złotówkę, a minimalna kwota do wypłaty wyniosła 50 zł brutto. Zasady te nie zmienią się w przyszłym roku, ale także dodatkowe świadczenia w związku z waloryzacją wypłacane będą w wyższej kwocie.

REKLAMA

• Seniorzy receptą na problemy na rynku pracy? "Są bardziej lojalni"
• Warszawiaków przybywa. Najszybciej rośnie liczba mieszkańców jednej dzielnicy
• Dzieci decydują o wszystkim. Jakie są przyczyny kryzysu demograficznego w Polsce?
• Matka Polka się starzeje, a dzieci rodzi coraz mniej. Te dane mówią wszystko

pg/iar/fakt