Bert zbiera śmiertelne żniwo na Wyspach. Walijczycy mają pretensje do władz
Co najmniej pięć osób zginęło w wyniku sztormu Bert, z którym od weekendu zmaga się Wielka Brytania - poinformowała we wtorek telewizja BBC. Niewykluczone, że ofiar fatalnej pogody będzie więcej - we wtorek i środę spodziewane są bowiem kolejne opady deszczu.
2024-11-26, 16:35
Sztorm Bert uderzył najbardziej w południowe rejony Wielkiej Brytanii. W weekend zginęło pięciu mężczyzn - czterech w wypadkach drogowych, ciało piątej ofiary znaleziono w pobliżu rzeki.
Mieszkańcy południowej Walii oskarżają władze o brak odpowiedniego przygotowania oraz za późne i niewystarczające ostrzeżenia. Podkreślają, że nie wyciągnięto wniosków ze sztormu Denis, który w 2020 roku spowodował rozległe powodzie na tym obszarze.
- To po prostu przypadek, że nie było gorzej - powiedział Heledd Fychan, członek walijskiej partii Plaid Cymru Senedd z okręgu South Wales Central.
Rządowa agencja Natural Resources Wales poinformował, że przyjrzy się zarzutom dotyczącym braku przygotowań i ostrzeżeń.
REKLAMA
Bert uderzył z pełną mocą. Zalane domy, odwołane połączenia kolejowe
Ulewne deszcze zalały co najmniej 300 nieruchomości. Z powodu powodzi zostały odwołane niektóre połączenia kolejowe, a wielu przewoźników ostrzega przed utrudnieniami i prosi pasażerów o sprawdzenie tras przed planową podróżą. Wiele dróg zostało zamkniętych na obszarach dotkniętych powodzią. W poniedziałek zamknięto także ponad 40 szkół w Walii, Wiltshire i Oxfordshire.
Czytaj także:
- Niemal 20 stopni pod koniec listopada. Ciepłe powietrze napływa do Polski
- Zacznie się za kilka godzin, później sytuacja się pogorszy. Dotarła wichura, a z nią zamiecie śnieżne
W związku ze spodziewanymi we wtorek i środę kolejnymi opadami deszczu, minister środowiska, żywności i spraw wsi Steve Reed powiedział, że choć prawdopodobne jest wystąpienie kolejnych powodzi, to jednak powinny być one "mniej poważne" niż w niedzielę.
Agencja Środowiska wydała ponad 100 ostrzeżeń i prawie 150 alertów powodziowych w całej Anglii. W Walii obowiązuje sześć alertów powodziowych, a w niektórych jej częściach zaleca się mieszkańcom gotowanie wody przed spożyciem.
PAP, IAR/ mbl
REKLAMA
REKLAMA