Wojciech O. nie trafi do aresztu. Jest decyzja sądu

Wojciech O. musi zapłacić milion złotych poręczenia majątkowego - poinformowała Polskie Radio prokurator Katarzyna Calów-Jaszewska z Prokuratury Krajowej. Sąd nie uwzględnił wniosku prokuratury o areszt dla byłego szefa SLD.

2024-11-29, 08:30

Wojciech O. nie trafi do aresztu. Jest decyzja sądu
Wojciech O.Foto: PAP/Bartłomiej Zborowski

Są to zarzuty dotyczące działania na szkodę Alior Banku w związku z przyznawaniem wsparcia kredytowego dla zakładów mięsnych Henryka Kani, na podstawie dokumentów poświadczających nieprawdę - przekazała prok. Calów-Jaszewska.

O. w okresie objętym zarzutami pełnił funkcję dyrektora Departamentu Biznesu Agro Alior Banku, zaś pozostałe osoby to pracownicy banku, które na różnych etapach uczestniczyły w rozpoznawaniu wniosków kredytowych.

Prokurator wobec trzech osób, w tym Wojciecha O. skierował do sądu wnioski o zastosowanie tymczasowego aresztowania. Wobec pozostałych osób zastosował środki wolnościowe.

Dozór policji i zakaz opuszczania kraju. Sąd zdecydował

- Sąd uznał, że zachodzi duże prawdopodobieństwo, iż podejrzany popełnił zarzucany mu czyn. Zastosował wobec Wojciecha O. środki wolnościowe, w tym poręczenie majątkowe w wysokości miliona złotych, dozór policji oraz zakaz opuszczania kraju - powiedziała prokurator Katarzyna Calów-Jaszewska.

REKLAMA

Prokurator po zapoznaniu się z uzasadnieniem postanowienia sądu, zapowiedział złożenie zażalenie na postanowienie sądu o nieuwzględnieniu wniosku o tymczasowe aresztowanie.

O tym, że sąd nie uwzględnił wniosku o aresztowanie Wojciecha O., poinformował jego pełnomocnik Jakub Wende. "Wracamy z klientem do domu" - napisał na portalu X.

Wojciech O. został w czwartek zatrzymany przez Centralne Biuro Antykorupcyjne.

Śledztwo w sprawie nieprawidłowości związanych z funkcjonowaniem Zakładów Mięsnych Henryk Kania SA jest prowadzone od dnia 1 lipca 2019 roku. Łączna wartość szkody wyrządzonej bankowi jest obecnie szacowana na kwotę 161 milionów złotych.

REKLAMA

Wojciech O. w okresie objętym zarzutami pełnił funkcję dyrektora Departamentu Biznesu Agro Alior Banku, zaś pozostałe osoby to pracownicy tego banku, którzy w ramach przyznanych im uprawnień opiniowali zasadność udzielenia wsparcia finansowego dla Zakładów Mięsnych Henryk Kania SA.

Czytaj także:

Polskie Radio/pb

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej