Okaleczone ciało kobiety w jeziorze. Archiwum X wraca do makabrycznej zbrodni
Śledczy z tzw. Archiwum X wracają do nierozwiązanej sprawy sprzed 15 lat. Chodzi o makabryczne zabójstwo kobiety, której zwłoki pozbawione kończyn i głowy znaleziono w zbiorniku wodnym w Drzewinie (woj. pomorskie).
2024-11-29, 11:31
Policjanci z gdańskiego Archiwum X chcą ustalić tożsamość zamordowanej kobiety oraz schwytać zabójcę. W tym celu zwrócili się z apelem o przekazywanie informacji, które pomogłyby rozwikłać tę sprawę.
"Każdy trop zostanie drobiazgowo sprawdzony, ponieważ nawet najmniejsza informacja może okazać się kluczowa dla wyjaśnienia tej zbrodni i może doprowadzić śledczych do zatrzymania i postawienia mordercy przed wymiar sprawiedliwości" - napisali policjanci.
Informacje można przekazywać, dzwoniąc pod numer 47 74 15 861 lub 691 420 551. Funkcjonariusze gwarantują pełną anonimowość.
Mundurowi ponownie skrupulatnie przeanalizowali akta umorzonego w grudniu 2009 roku postępowania oraz przeszukali zbiornik wodny w Drzewinie przy użyciu specjalistycznego sprzętu.
REKLAMA
Okaleczone ciało kobiety odnaleziono 25 kwietnia 2009 roku. Makabrycznego odkrycia dokonali członkowie koła turystyczno-krajoznawczego, którzy w trakcie rajdu pieszego zauważyli dziwnie wyglądający pakunek.
Okaleczone zwłoki zapakowane w worek
Po odchyleniu worka zobaczyli część ludzkiego korpusu. Zwłoki były pozbawione głowy, nóg oraz dłoni. Na górnej części lewego ramienia widniała rana w postaci odciętego płata skóry, do której powstania doszło najprawdopodobniej podczas usuwania znaku szczególnego np. tatuażu, na podbrzuszu znajdowała się rana pooperacyjna, charakterystyczna dla tzw. cesarskiego cięcia, a na skórze przedramienia widniały blizny po samookaleczeniach.
Policjanci, którzy 15 lat temu zajmowali się tą sprawą, przeprowadzili szereg czynności, przesłuchali wielu świadków, zabezpieczyli liczne ślady kryminalistyczne m.in. ślady biologiczne. Na podstawie przeprowadzonego badania pośmiertnego stwierdzono, iż ciało kobiety zostało rozczłonkowane po jej śmierci, najprawdopodobniej przy użyciu ostrego noża, piły ręcznej bądź mechanicznej. W trakcie oględzin zwłok biegły ustalił także, że do zgonu doszło na 3 do 10 dni przed odnalezieniem ciała.
Mimo skrupulatnej pracy śledczych sprawy nie udało się rozwikłać, a postępowanie zostało umorzone.
REKLAMA
- Oddał do ojca i brata całą serię strzałów. Nowe informacje o zbrodni w Namysłowie
- Makabryczna zbrodnia w Warszawie. List gończy za obywatelem Ukrainy
Pomorska Policja, paw/
REKLAMA