Pena podpadł trenerowi, Szczęsny numerem jeden. Zmiana hierarchii w bramce Barcelony?

Wojciech Szczęsny wybiegł na murawę w meczu 1/2 finału Superpucharu Hiszpanii, choć dzienniarze spodziewali się, że to Inaki Pena będzie podstawowym bramkarzem "Blaugrany". Według doniesień radia Cope, wpływ na decyzję trenera Hansiego Flicka miało zachowanie hiszpańskiego golkipera.

2025-01-08, 20:20

Pena podpadł trenerowi, Szczęsny numerem jeden. Zmiana hierarchii w bramce Barcelony?
Wojciech Szczęsny i Inaki Pena podczas rozgrzewki. Foto: Nur Photo/East News

Flick nie lubi spóźnialskich

Szczęsny zadebiutował w barwach "Dumy Katalonii" w niedawnym meczu Pucharu Hiszpanii z czwartoligowym Barbastro (4:0). Polak spisał się bez zarzutu, ale należy podkreślić, że nie miał zbyt wiele pracy. W spotkaniu z Athletikiem Bilbao między słupki Barcy miał wrócić Pena, jednak doszło do niespodziewanego zwrotu akcji.

Według dziennikarki radia Cope Heleny Condis, Pena został wycofany ze składu z powodu... spóźnienia na trening.

"Inaki Pena miał dzisiaj zacząć. Jednak spóźnił się kilka minut na sesję aktywacyjną w hotelu i Flick go »ukarał«" - czytamy w jej mediach społecznościowych.

REKLAMA

Spóźnienie nie wynikało jednak z lenistwa czy nonszalancji Penii, ale z... pomyłki. Hiszpan nie zapamiętał harmonogramu zajęć i godziny rozpoczęcia treningu.

Mecz w Bilbao zakończył się wynikeim 2:0 dla Barcelony. "Blaugrana" zmierzy się w finale z lepszym z pary Real Madryt - RCD Majorka. Drugi półfinałowy mecz rozgrywanego w Arabii Saudyjskiej Superpucharu Hiszpanii rozpocznie się w czwartek o godz. 20.

Czytaj także:

Źródła: Cope/BG

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej