Gen. Stróżyk zapowiada zawiadomienia do prokuratury. Chodzi o likwidację delegatur ABW

"Alarmujące wnioski". Komisja przeanalizowała 17 tys. stron dokumentów

Komisja przedstawiła w piątek wnioski, oparte na raporcie zespołu ds. dezinformacji. Przeanalizowano dziesiątki tysięcy stron dokumentów, w tym tajnych. 

- Składająca z 11 niezależnych ekspertów i ekspertek Komisja, otrzymała prawie 2 tys. dokumentów jawnych i niejawnych, w tym o klauzuli 'ściśle tajne'. Łącznie przeanalizowała materiał liczący blisko 17 tys. stron - poinformowała komisja. 

Jak dodano, wnioski ze wspomnianego raportu "są alarmujące". Podkreślono, że zarówno Rosja jak i Białoruś poprzez swoje działania starają się destabilizować sytuację w Polsce. 

- Rosja z pomocą Białorusi prowadzi przeciwko Polsce długofalową wojnę kognitywną. Ma ona doprowadzić do zwiększenia polaryzacji społecznej i dewastacji zaufania do struktur demokratycznych i w efekcie do osłabienia i dezintegracji Zachodu - podkreślono. 

"Pozorowane działania". Będą zawiadomienia do prokuratury?

Co więcej, zdaniem komisji, działania podejmowane w tej kwestii "były niewystarczające".

- Potrzebne są jeszcze bardziej intensywne działania. Ten okres analizowany przez nas z lat 2020-2024 pokazuje jasno, że jest duży deficyt - w wielu miejscach raportu pokazujemy, że zwłaszcza do roku 2023 te działania były pozorowane - przekazał gen. Stróżyk.

W związku z tym, jak zapowiedział przewodniczący, w ciągu 10 dni komisja złoży do prokuratury zawiadomienia, dotyczące likwidacji delegatur ABW za rządów Zjednoczonej Prawicy. Gen. Stróżyk jeszcze jesienią informował, że w 2017 roku zlikwidowano 10 z 15 delegatur terenowych. Doprowadziło to do ubytku od jednej czwartej do nawet połowy kadry. Od połowy 2024 roku ABW, oprócz centrali w Warszawie, ma delegatury w 15 pozostałych województwach.

• "Roześmiały się po spotkaniu" z Nawrockim. Po miesiącu "zostały usunięte z pracy"
• "Starał się kluczyć". Wiceszef komisji ds. Pegasusa o przesłuchaniu Pogonowskiego
• Kim byli Rosjanie wokół Macierewicza? Sprawę wyjaśnia ABW

Źródło: PAP/egz