Łukaszenka ma problem. "Tykająca bomba" nie działa od miesiąca
Elektrownia jądrowa w Ostrowcu nie działa od miesiąca - przyznała oficjalnie białoruska firma Biełenergo. Do problemów miało dojść w drugim bloku elektrowni. Władze Białorusi sukcesywnie zamiatają sprawę pod dywan.
2025-01-15, 20:50
Białoruś. Elektrownia jądrowa w Ostrowcu z problemami
Informacje przekazał Andrej Panczanka, generalny dyrektor Biełenergo. Wcześniej władze nie podawały informacji o problemach w elektrowni, ograniczając się do stwierdzenia, że "obiekt został czasowo odłączony od zasilania elektrycznego" i że "nie wpływa to na bezpieczeństwo funkcjonowania elektrowni". Z nieoficjalnych źródeł wynika, że w grudniu doszło do naruszenia hermetyczności obwodu energetycznego w drugim bloku. W pierwszym bloku także są prowadzone prace remontowe.
Elektrownia jądrowa w Ostrowcu (północno-zachodnia część Białorusi), została zbudowana zaledwie pięć lat temu. Zaprojektowali ją Rosjanie. Zdaniem specjalistów, dopuścili się oni wielu naruszeń przepisów technologicznych. Elektrownia została uruchomiona wbrew protestom społecznym w Białorusi i w sąsiednich krajach. Znajduje się w pobliżu granicy z Litwą, 40 km od Wilna i ponad 100 km od granicy z Polską. Władze litewskie regularnie prowadzą ćwiczenia obrony cywilnej na wypadek awarii w elektrowni.
- Reżimowe media opublikowały program Łukaszenki. Chce "normalizacji stosunków"
- Łukaszenka szybciej upadnie niż Putin? Cichanouska: nie patrzcie na nas przez pryzmat Rosji
- Tajne manewry "Perseusz" we Francji. Ćwiczyli obronę Kijowa
REKLAMA
Źródło: Polskie Radio/pb
REKLAMA