Skoki narciarskie Zakopane 2025. Podium poza zasięgiem. Polacy tłem dla najlepszych
Austriacy wygrali w Zakopanem pierwszy konkurs drużynowy w obecnym sezonie Pucharu Świata w skokach narciarskich. Na podium stanęli też Słoweńcy i Norwegowie, a Polacy uplasowali się na 5. pozycji.
2025-01-18, 18:02
- Polscy skoczkowie nie stanęli dotąd na podium w żadnym konkursie w tym sezonie PŚ
- Po cichu liczyli na przełamanie złej passy na Wielkiej Krokwi, ale od początku konkursu o podium walczyli inni
Polacy bez przełamania, ale Wąsek błysnął
Polscy kibice nieśmiało liczyli, że Biało-Czerwoni powalczą w sobotę o podium i przełamią kiepską passę. W obecnym sezonie nie widzieliśmy bowiem polskich skoczków w czołowej trójce całego konkursu.
Niestety, na odpowiednim poziomie skakał tylko Paweł Wąsek. Mistrz Polski potwierdził, ze jest obecnie zdecydowanie najlepszym skoczkiem w naszym kraju. Próby na odległość 133 i 138 metrów oznaczały, iż w nieoficjalnej klasyfikacji indywidualnej miał piąty wynik.
Dawid Kubacki, Kamil Stoch i Aleksander Zniszczoł nie skakali jednak tak dobrze i w efekcie Polacy finiszowali na piątym miejscu, z dużą stratą do drużyn, które uplasowały się wyżej.
Austriacy skakali w innej lidze
Zgodnie z oczekiwaniami najlepsi okazali się Austriacy, którzy prowadzili od początku do końca. W ich szeregach błyszczał zwłaszcza Jan Hoerl, który miał najlepszą notę spośród wszystkich startujących skoczków. Wysoką formę z Turnieju Czterech Skoczni utrzymał jego zwycięzca Daniel Tschofenig, a także Maximilian Ortner i Stefan Kraft skakali daleko.
REKLAMA
Dość powiedzieć, ze drudzy Słoweńcy stracili do zwycięzców aż 40,8 punktu. Lovro Kos, Timi Zajc i Domen Prevc skakali znakomicie, patrząc na to, że dotychczas nie prezentowali się najlepiej tej zimy. Kapitalnie spisywał się natomiast Anze Lanisek, a jego skok na odległość 144 metrów w 2. serii był ozdobą konkursu.
"Taniec z belkami" przeszkodził Norwegom
Najniższy stopień podium zajęli Norwegowie. Przez większość zawodów Kristoffer Eriksen Sundal, Benjamin Oestvold, Halvor Egner Granerud i Johann Andre Forfang przez większość konkursu plasowali się na 2. pozycji, ale w ostatniej grupie jury, po dalekich próbach Niemca Andreasa Wellingera oraz Laniska, dwukrotnie obniżyli rozbieg.
Ofiarą zabaw z długością rozbiegu okazał się świetnie dysponowany Forfang. 132,5 metra, nawet przy rekompensacie za niższą belkę, było zbyt krótką odległością, by utrzymać drugą lokatę.
W niedzielę na Wielkiej Krokwi odbędzie się konkurs indywidualny. Początek zaplanowano na godzinę 16. W rywalizacji udział weźmie pięciu Polaków. Oprócz Wąska, Zniszczoła, Kubackiego i Stocha awans do zawodów wywalczył Jakub Wolny.
REKLAMA
Tak relacjonowaliśmy konkurs:
RELACJA LIVE
REKLAMA