Elektrownia atomowa Łukaszenki ma ciągłe problemy. Pilny apel Litwy
Obecnie nie działają obydwa bloki siłowni w Ostrowcu. Stacja atomowa od grudnia nie produkuje prądu. Mińsk nieodpowiedzialnie traktuje zasady bezpieczeństwa, a problemy są nieustające - ostrzega Litwa. Domaga się zatrzymania eksploatacji elektrowni, do czasu aż problemy zostaną rozwiązane.
2025-01-23, 21:15
Litwa z apelem do Łukaszenki
W związku z ciągłymi problemami elektrowni atomowej, rząd w Wilnie wysłał pisma do Mińska i instytucji międzynarodowych. Litewski Państwowy Inspektorat Bezpieczeństwa Energetyki Jądrowej (VATESI) wezwał Białoruś do wstrzymania eksploatacji dwóch bloków energetycznych elektrowni jądrowej w Ostrowcu do czasu rozwiązania wszystkich problemów, które mają wpływ na bezpieczeństwo jądrowe.
Pismo tej treści przesłano 22 stycznia do Ministerstwa Sytuacji Nadzwyczajnych Białorusi. A kopie wysłano także do: Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA), Komisji Europejskiej, szefa Europejskiej Grupy Organów Regulacyjnych ds. Bezpieczeństwa Jądrowego (ENSREG) i Stowarzyszenia Regulatorów Europy Zachodniej (WENRA).
Oba bloki energetyczne białoruskiej elektrowni jądrowej są obecnie wyłączone - poinformował media szef inspekcji VATESI Michaił Demczenko. - Na bloku nr 1 prowadzone są planowe naprawy, ale informacji o przyczynach wyłączenia bloku nr 2 jest bardzo mało - zauważył.
REKLAMA
Litwa uznaje tę sytuację za niepokojącą.
Elektrownia jądrowa jest nie tylko w tym czasie, ale generalnie, eksploatowana z naruszeniami, o czym strona białoruska nie informuje - stwierdził szef litewskiej agencji. I dodaje, że "problemy bezpieczeństwa" nie są rozwiązane.
"Czekamy nie tylko na oficjalne oświadczenia regulatora sąsiedniego kraju, ale także na szczegółowe informacje dotyczące praktycznych wysiłków na rzecz zapewnienia bezpieczeństwa białoruskiej elektrowni jądrowej zgodnie z najwyższymi międzynarodowymi standardami bezpieczeństwa" - podkreślił szef VATESI.
- Rosjanie podpalili kolektor z setką zabitych. W rurach kanału szykowali się do ataku [WIDEO]
- Podejrzane ruchy Rosjan. Czyszczą drogi do przerzutu wojsk i broni?
Państwowy Inspektorat Litwy uważa, że podejście Mińska do bezpieczeństwa jest "nieodpowiedzialne". A objawem tego są coraz częstsze "nieplanowane przestoje białoruskiej elektrowni jądrowej i wydłużanie się okresów remontów".
REKLAMA
Kolejny tydzień nie działa
15 stycznia informowano, że białoruska elektrownia jądrowa w Ostrowcu nie działa od miesiąca. Powiadomił o tym wówczas Andrej Panczanka, generalny dyrektor kompanii "Biełenergo". Wcześniej władze nie podawały informacji o problemach w elektrowni, ograniczając się do stwierdzenia, że "obiekt został czasowo odłączony od zasilania elektrycznego" i że "nie wpływa to na bezpieczeństwo funkcjonowania elektrowni".
Z nieoficjalnych źródeł wiadomo, że w grudniu doszło do naruszenia hermetyczności obwodu energetycznego w drugim bloku elektrowni. W pierwszym bloku także są prowadzone prace remontowe.
Zbudowana przez Rosjan
Elektrownia jądrowa w Ostrowcu, w północno zachodniej części Białorusi, została zbudowana pięć lat temu według projektu rosyjskiego i przez budowniczych rosyjskich. Zdaniem specjalistów, dopuścili się oni wielu naruszeń przepisów technologicznych. Elektrownia została uruchomiona wbrew protestom społecznym na Białorusi i w sąsiednich krajach.
Znajduje się w pobliżu granicy z Litwą, 40 kilometrów od Wilna i ponad sto kilometrów od granicy z Polską. Władze litewskie regularnie prowadzą ćwiczenia obrony cywilnej na wypadek awarii w białoruskiej elektrowni jądrowej.
REKLAMA
Źródła: Radio Swoboda/IAR/agkm
REKLAMA