Atak na ratownika w Warszawie. Sprawca był pijany. Usłyszał już zarzuty

62-letni mężczyzna zaatakował ratownika na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym warszawskiego szpitala. Po zatrzymaniu przez policjantów wydmuchał 1,5 promila. Usłyszał już zarzuty.

2025-01-29, 10:02

Atak na ratownika w Warszawie. Sprawca był pijany. Usłyszał już zarzuty
62-latek uderzył ratownika w twarz. Foto: Policja

Warszawa. Arak na ratownika medycznego

Do incydentu doszło w Szpitalu Klinicznym Dzieciątka Jezus na ul. Lindleya. Z ustaleń mundurowych wynika, że oczekując na wykonanie badań 62-letni mężczyzna zaczął zachowywać się agresywnie wobec personelu placówki. Uderzył w twarz jednego z ratowników, zaczął też znieważać funkcjonariuszy.

Badanie alkomatem wykazało 1,5 promila. Sprawca noc spędził w pomieszczeniu dla zatrzymanych. Po zebraniu materiału dowodowego przez policjantów, napastnik usłyszał zarzut znieważenia i naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego.

Czytaj także:

Przypomnijmy, że falę dyskusji na temat bezpieczeństwa pracy ratownika medycznego wywołała tragedia w Siedlcach. Tam podczas udzielania pomocy medycznej 64-letni medyk. Został ugodzony nożem w klatkę piersiową przez 59-letniego mężczyznę, który wcześniej wezwał karetkę pogotowia. 

REKLAMA

Dramat w Siedlcach. Ratownicy chcą poprawy bezpieczeństwa

Przedstawiciele zawodu chcą poprawy ich warunków pracy. Z tego powodu odbywają się rozmowy z urzędnikami z resortów zdrowia, spraw wewnętrznych i administracji oraz sprawiedliwości. Przewodniczący Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Ratowników Medycznych Piotr Dymon liczy na rzetelne propozycje rządzących. Jak wskazuje, chodzi między innymi o powiększenie zespołów do trzech osób.

Posłuchaj

Piotr Dymon o postulatach ratowników (Polskie Radio) 0:24
+
Dodaj do playlisty

Ponadto wskazał na rolę prawnego uczynienia z ratowników funkcjonariuszy, a nie tylko grupy, która korzysta z przysługującej funkcjonariuszowi ochronie. Mówił też o roli szybkiego skazywania napastników i zapewnienia medykom odpowiedniej odzieży ochronnej.

Innym postulatem ratowników medycznych jest polepszenie współpracy z policją - dodaje Dymon. Zaznaczył, że na ulicach miast nie ma tyle patroli, by mundurowi szybko zareagowali na wezwanie.

Źródła: Polskie Radio/Komenda Stołeczna Policji/ms

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej