Szopa obciąża ludzi Morawieckiego? "Zdecydował się na współpracę"

Paweł Szopa, twórca odzieżowej marki "Red is Bad", zdecydował się na pełną współpracę z prokuraturą - informuje Onet. To on miał zapłacić Annie W., szefowej biura premiera Mateusza Morawieckiego, 3,5 mln złotych łapówki. Jego spółki zarobiły w ubiegłych latach ponad pół miliarda złotych na kontraktach z Rządową Agencją Rezerw Strategicznych. Od kilku miesięcy jest w areszcie tymczasowym.

2025-01-30, 21:53

Szopa obciąża ludzi Morawieckiego? "Zdecydował się na współpracę"
Paweł Szopa i Mateusz Morawiecki. Foto: Kancelaria Premiera/KSP

Paweł Szopa zaczął sypać?

Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało trzy osoby w związku ze śledztwem dotyczącym nieprawidłowości w RARS. To była dyrektorka biura premiera Mateusza Morawieckiego Anna W., jej mąż Marek W. oraz właściciel agencji PR obsługujących w czasie rządów Prawa i Sprawiedliwości spółki Skarbu Państwa, Paweł K. Onet pisze, że współpracowników byłego szefa rządu zamieszanych w aferę jest dużo więcej. "Należy spodziewać się kolejnych zatrzymań osób z tego grona" - podaje portal, powołując się na źródła w prokuraturze.

Annie W. przedstawiono zarzut przyjęcia korzyści majątkowej w kwocie 3,5 miliona złotych (a miała żądać 5 milionów) w zamian za wpływanie na udzielenie zamówienia publicznego na dostawę agregatów prądotwórczych. Łapówkę miał wręczyć właśnie Paweł Szopa i to on - według Onetu - obciążył ją teraz swoimi zeznaniami.

Anna W. rozpoczęła współpracę z Mateuszem Morawieckim, gdy był on jeszcze ministrem rozwoju oraz wicepremierem. Między 2018 i 2024 rokiem zasiadała też w radzie nadzorczej Orlenu. Należała do najbardziej zaufanych współpracowników ówczesnego szefa rządu. Świadczą o tym maile wykradzione przez hakerów i publikowane na stronie "Poufna rozmowa". 5 grudnia 2019 roku, w celu "integracji" grupy Morawieckiego w KPRM Anna W. założyła specjalny adres mailowy znajdujący się poza rządowymi serwerami.

Wielowątkowe śledztwo

Aktualnie w ramach śledztwa 11 osobom przedstawiono łącznie 27 zarzutów, w tym byłemu prezesowi RARS Michałowi K., trzem innym urzędnikom Agencji, a także Pawłowi S.

REKLAMA

Zarzuty te dotyczą w szczególności udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych, prania brudnych pieniędzy oraz powoływania się na wpływy w instytucji publicznej. Zarzuty obejmują nieprawidłowości w wydatkowaniu przez Agencję środków w łącznej kwocie nie mniejszej niż 340 mln zł.

Aktualnie trzech podejrzanych pozostaje w areszcie tymczasowym w Polsce, zaś wobec Michała K., zatrzymanego na terenie Wielkiej Brytanii, toczy się postępowanie ekstradycyjne. W środę sąd uznał, że były prezes RARS może wyjść na wolność, po wpłaceniu 565 tys. funtów kaucji. Oznacza to, że w postępowaniu będzie odpowiadał z wolnej stopy.

Czytaj także:

Źródło: Onet/Polskie Radio/jp/kor

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej