Ogromna erupcja podwodnego wulkanu jeszcze w tym roku? Naukowcy alarmują
Mowa o wulkanie Axial Seamount, położonym na zachód od wybrzeży USA, który jest systematycznie monitorowany przez badaczy.
2025-02-03, 14:41
Erupcja jest nieunikniona
Naukowcy odkryli, że ogromny podwodny wulkan Axial Seamount - znajdujący się pod powierzchnią Pacyfiku, ok. 800 km od Oregonu w Stanach Zjednoczonych - jest aktywny. Spodziewają się, że niebawem może dojść do erupcji wulkanu, który ma kilometr wysokości i 1,6 km długości - podaje portal dziennika "The Mirror".
Eksperci stale obserwują i badają wulkan. Relacjonują, że zarejestrowali dudnienie, a ponadto pęcznienie, co ma świadczyć o jego aktywności. Wysnuli hipotezę, że erupcja jest nieunikniona. - Prawdopodobnie jest to najlepiej monitorowany podwodny wulkan na świecie - powiedział Mike Poland, badacz z Obserwatorium Wulkanicznego Yellowstone, cytowany przez brytyjski dziennik.
Wulkan tarczowy. "Lawa spokojnie spływa po zboczach"
Erupcja nie stanowi zagrożenia dla życia ludzkiego - uspokajają naukowcy. Mike Poland podkreśla, że Axial Seamount jest fascynujący. Wskazuje, że jest to wulkan tarczowy. Swoją budową nieco przypomina Mauna Loa na Hawajach, który jest najbardziej aktywnym wulkanem świata.
Zobacz też:
Wulkany tarczowe, jak podaje "The Mirror", charakteryzuje m.in. wytwarzanie cieknącej lawy, spływającej ze zbocza. - Gdy nastąpi erupcja Axial Seamount, będzie przypominać erupcję lawy na Hawajach. Nie jest to erupcja wybuchowa, tylko spokojne wylewy lawy, wypływającej z kaldery [zagłębienia na szczycie wulkanu - red.], płynącej po dnie morskim - tłumaczy Mike Poland.
REKLAMA
Erupcja jeszcze w tym roku?
Bill Chadwick, naukowiec z Uniwersytetu Stanowego w Oregonie, prognozuje, że do erupcji może dojść pod koniec roku. - O ile większość wulkanów na lądzie nie jest zbyt często aktywna, o tyle Axial ma dość aktywne zasoby magmy - relacjonuje w rozmowie z lokalnymi mediami.
- Erupcja wulkanu w Indonezji. Są ofiary i duże zniszczenia
- Erupcja wulkanu w Etiopii? Ludzie w popłochu uciekają z tego miejsca
Na przestrzeni 30 lat trzykrotnie dochodziło do erupcji tego wulkanu - w 2015, 2011 i 1998 roku. Chadwick wyjaśnia, że skoro Axial "nie wybucha, to po erupcji z powrotem napełnia się tlenem, którego jest coraz więcej i więcej, aż w pewnym momencie ciśnienie staje się zbyt duże - wtedy magma otwiera szczelinę i wypływa na powierzchnię". - Dlatego cały czas monitorujemy ten wulkan - dodaje ekspert.
REKLAMA
Także on podkreśla, że Axial nie stanowi zagrożenia dla ludzi. - Gdybyśmy płynęli statkiem tuż nad nim, nawet nie wiedzielibyśmy, że doszło do erupcji. Chyba że zanurzylibyśmy hydrofon, podwodny mikrofon, głęboko w wodzie. Ale na powierzchni nic byśmy nie odczuli - tłumaczy Bill Chadwick.
Źródło: "The Mirror", ABC News/łl/kor
REKLAMA