Buenos Aires. Czerwona woda w kanale. "Jak strumień krwi"

Woda zmieniła barwę. "Apokaliptyczne obrazy"

Kanał mieści się w południowej części aglomeracji Buenos Aires. Woda zmieniła kolor w czwartek. Wokół kanału roztaczał się silny, mdlący zapach - poinformowały lokalne media. - Wygląda jak strumień krwi. Nigdy nie widzieliśmy go w takim stanie - relacjonowała Maria Ducomls, która mieszka w okolicy.

"Zdjęcia krwistoczerwonego szlaku wodnego, uchwycone przez mieszkańców, szybko rozprzestrzeniły się w mediach społecznościowych, przywołując apokaliptyczne obrazy" - czytamy na portalu stacji ABC News.

Powód zabarwienia wody nie jest znany. Urzędnicy z gminy Avellanda, do której należy Sarandi, przypuszczają, że mogło dojść do zanieczyszczenia aniliną. Mowa jest o toksycznej substancji, mającą zastosowanie w barwnikach i lekarstwach - podała agencja Associated Press. ABC News przekazała, że w gminie znajdują się garbarnie i inne zakłady przemysłowe, które w procesach produkcyjnych używają środków chemicznych.

Służby miejskie pobrały próbki wody do badań. Mają one wskazać przyczynę zmiany barwy.

REKLAMA

Proceder się powtarza. Stoją za nim fabryki?

Mieszkańcy opowiedzieli mediom, że to nie jest pierwszy raz, gdy woda w kanale zmieniła barwę. Zdarzało się to wielokrotnie - wskazali. Najczęściej przyjmowała kolor żółty bądź żółtozielony. Świadkowie oskarżali okoliczne fabryki, że spuszczały do kanału chemikalia.

• Kalifornii grozi kolejna tragedia? Możliwy toksyczny spływ popiołu
• Plama Śmieci na Pacyfiku wciąż rośnie. To dryfujące wysypisko odpadów

Kanał Sarandi sąsiaduje z rezerwatem przyrody. Uchodzi do La Platy, olbrzymiego estuarium, nad którym leżą między innymi Buenos Aires i stolica Urugwaju - Montevideo.

Źródła: PAP/ABC News/łl

REKLAMA