Lekki niedosyt w Lake Placid. Wąsek zaostrzył apetyt po pierwszej serii
Paweł Wąsek zajął dziewiąte miejsce podczas niedzielnego konkursu PŚ w Lake Placid. Najlepszy polski skoczek w tym sezonie po pierwszej serii mógł mierzyć jeszcze wyżej, jednak nie wykorzystał swojej szansy.
2025-02-09, 18:15
PŚ w Lake Placid - Polacy spiszą się lepiej niż w sobotę?
Paweł Wąsek już w kwalifikacjach wyglądał dobrze i otarł się o czołową dziesiątkę, jednak w konkursie zdołał jeszcze poprawić swój wynik - skoczył 124,5 m, co dało mu 127,4 pkt i sprawiło, że po pierwszej serii zajmował 7. miejsce. Biorąc pod uwagę to, że Wąsek w USA rósł z każdym skokiem, można było liczyć na niespodziankę. Ta niestety nie nadeszła - w drugiej serii Polak poleciał 125 metrów, co w ostatecznym rozrachunku pozwoliło mu na zajęcie dziewiątego miejsca.
Zwyciężył Austriak Daniel Tschofenig (127 i 132,5 m - 275,1 pkt) przed swoim rodakiem Janem Hoerlem (128 i 131 m - 269,1 pkt) i Słoweńcem Anže Laniškiem (122,5 i 126,5 m - 262,3 pkt).
Punktowało także czterech innych Polaków: 13. Jakub Wolny (124 i 124,5 m - 245,1 pkt), 17. Aleksander Zniszczoł (125,5 i 124 m - 242,4 pkt), 18. Piotr Żyła (123 i 125 m - 241,9 pkt) i 29. Dawid Kubacki (119,5 i 118,5 m - 218,5 pkt).
REKLAMA
Tschofenig (1506 pkt) umocnił się na prowadzeniu w Pucharze Świata. Najlepszym z Biało-Czerwonych pozostaje Wąsek, który z dorobkiem 433 pkt jest trzynasty.
Następne zawody - 15 i 16 lutego w Sapporo w Japonii.
- Paweł Wąsek lepszy niż Adam Małysz. To zestawienie nie pozostawia wątpliwości
- Paweł Wąsek polubił latanie. "Mam fory u sędziów"
Źródło: PAP/ps
REKLAMA
REKLAMA