Zaskakująca blokada "Tarczy Wschód". Chodzi o... kaczki

Według MON objęcie ścisłą ochroną kolejnych gatunków ptaków może znacznie utrudnić realizację kluczowych inwestycji w ramach programu "Tarcza Wschód" czy operacji Feniks prowadzonej na terenach popowodziowych. 

2025-02-11, 12:41

Zaskakująca blokada "Tarczy Wschód". Chodzi o... kaczki
Ochrona kaczek ma być problemem przy realizacji inwestycji. Foto: Shutterstock/Jim Cumming

Nie tylko Ministerstwo Obrony uważa, że obejmowanie ochroną kolejnych gatunków przeszkodzi w inwestycjach. Tego zdania jest także część innych ministerstw, także samorządy.

Ochrona większej liczby gatunków ptaków kością niezgody

Chodzi o objęcie ścisłą ochroną kolejnych gatunków ptaków. "A to oznacza nie tylko zakaz polowań, lecz także konieczność pozyskiwania zezwoleń np. na usuwanie gniazd" - informuje "Dziennik Gazeta Prawna".

MON wymienia w tym kontekście operację Feniks – prowadzoną na terenach popowodziowych – czy program "Tarcza Wschód".

"Uzyskiwanie zezwoleń na ewentualną ingerencję w gniazda wskazanych gatunków ptaków, przy jednoczesnym licznym ich występowaniu, może prowadzić do zahamowania wielu inwestycji, w tym przede wszystkim tych o znaczeniu obronnym, co w aktualnej sytuacji geopolitycznej nie powinno mieć miejsca" twierdzi resort obrony.

REKLAMA

Ministerstwo Infrastruktury przestrzega przed opóźnieniami liczonymi w miesiącach, a nawet latach, szczególnie w przypadku inwestycji drogowych, kolejowych czy lotniczych. Wszystko, jak wskazuje, przez konieczność uzyskiwania dodatkowych zezwoleń. Podobne obawy mają samorządowcy, zwłaszcza w przypadku objęcia ochroną kaczek krzyżówek, których populacja jest szacowana nawet na ponad milion osobników.

Resort klimatu odbija zarzuty

Natomiast odmiennego zdania jest resort klimatu i środowiska – inicjator skrócenia listy gatunków zwierząt na które można polować. Argumentuje, że liczebność ptaków spada, a polowania płoszą z siedlisk także przedstawicieli gatunków, które już teraz podlegają ochronie.

Inicjatywa resortu środowiska nt. wykreślenia ptaków z listy zwierząt łownych to odpowiedź na apele organizacji pozarządowych zajmujących się ochroną przyrody.

"Przeciwny jest nie tylko Polski Związek Łowiecki, lecz także m.in. Ministerstwo Obrony Narodowej czy Ministerstwo Infrastruktury" - zaznacza DGP.

REKLAMA

W przypadku kaczek mamy do czynienia z ochroną ptaków mieszkających na terenach podmokłych i w pobliżu akwenów wodnych. W sytuacji, w której mamy w Polsce od lat susze każdego roku, ochrona ich siedlisk (podobnie jak ochrona bobrów) może pomóc w niwelowaniu skutków zmiany klimatu. 

Czytaj także: 

Źródła: PAP/DGP/PolskieRadio24.pl/AM

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej