Atak w Bawarii. MSZ: nie ma informacji, by ucierpieli Polacy
Rzecznik MSZ Paweł Wroński poinformował, że na razie nie ma informacji, czy wśród osób poszkodowanych w wyniku zdarzenia w Monachium byli Polacy. W stolicy Bawarii samochód wjechał w grupę demonstrantów.
2025-02-13, 15:29
Polskie MSZ w kontakcie z niemieckimi służbami
Rzecznik zaznaczył, że polski konsulat w Monachium pozostaje w kontakcie z niemieckimi służbami. W wyniku zdarzenia rannych zostało co najmniej 28 osób, w tym dzieci. Lokalne władze oceniają, że najprawdopodobniej doszło do zamachu.
- Cały czas trwa akcja ratunkowa. Policja jeszcze nie ustaliła personaliów poszkodowanych. Konsulat jest w kontakcie z niemieckimi służbami - przekazał Wroński.
Kierowca ubiegał się o azyl w Niemczech
Kierowcą samochodu, który wjechał w tłum ludzi, miał być 24-letni Afgańczyk, który w Niemczech ubiegał się o azyl. Mężczyzna został już aresztowany przez policję. W czasie zatrzymania funkcjonariusze oddali strzały. Rzecznik tamtejszej policji przekazał, że 24-latek nie stanowi już zagrożenia.
Niektórzy z poszkodowanych odnieśli ciężkie obrażenia. Życie części z nich jest zagrożone. W piątek w mieście rozpocznie się Monachijska Konferencja Bezpieczeństwa. Władze Bawarii nie podejrzewają jednak, aby zdarzenie miało z tym związek. Konferencja odbędzie się w hotelu Bayerischer Hof, oddalonym o zaledwie dwa kilometry od miejsca, w którym doszło do ataku.
REKLAMA
- "Zemsta na społeczeństwie" za rozwód. 62-latek wjechał w tłum ludzi, dziesiątki ofiar
- Planował zamach na jarmarku w Niemczech. "Pobudki islamistyczne"
- Rzucił torbę i uciekł, w środku materiały wybuchowe. Obława w Berlinie
Źródło: PAP/egz
REKLAMA