J.D. Vance ostrzega w Monachium. "To nie Rosja czy Chiny są największym zagrożeniem"

J.D. Vance w Monachium ostrzegał przed wewnętrznym zagrożeniem

- Zagrożenie, o które najbardziej się martwię w kontekście Europy, to nie Rosja, to nie Chiny, to nie żaden inny zewnętrzny aktor - przekonywał J.D. Vance. - To, o co najbardziej się martwię, to zagrożenie z wewnątrz, odwrót Europy od niektórych z jej najbardziej podstawowych wartości, wartości dzielonych ze Stanami Zjednoczonymi Ameryki - stwierdził.

• Zełenski mówi o Putinie i Polsce. "Wiecie, co się dzieje na Białorusi"

- Uderzyło mnie, że były komisarz europejski niedawno wystąpił w telewizji i mówił zachwycony, że rząd rumuński właśnie unieważnił całe wybory. Ostrzegał, że jeśli sprawy nie pójdą zgodnie z planem, to samo może się zdarzyć w Niemczech. Teraz te oświadczenia tak lekko wygłaszane są szokujące dla amerykańskich uszu - dodał wiceprezydent USA.

Wiceprezydent USA krytykuje Europę

Vance wyraził również obawę, że w "Wielkiej Brytanii i całej Europie wolność słowa jest w odwrocie". Polityk przekonywał, że nie można nakazać innowacji, kreatywności, "tak samo jak nie można zmusić ludzi do tego, co mają myśleć, co mają czuć, w co mają wierzyć". Dodał, że "​​niektóre z najgłośniejszych głosów na rzecz cenzury" pochodziły ze Stanów Zjednoczonych, w czasie rządów Joe Bidena, ale "w mieście jest nowy szeryf".

Monachijska Konferencja Bezpieczeństwa rozpoczęła się w piątek i potrwa do niedzieli. Jest to międzynarodowe spotkanie szefów państw, rządów i organizacji międzynarodowych, a także ministrów, parlamentarzystów, wysokich stopniem wojskowych oraz przedstawicieli nauki, społeczeństwa obywatelskiego, biznesu i mediów. Odbywa się co roku w lutym. Pierwszą edycję zorganizowano w 1963 r.

Czytaj także:

• Pomysły na zakończenie wojny w Ukrainie. Vance: jest kilka możliwych rozwiązań

Źródło: PolskieRadio24.pl/PAP/kor