Barcelona szuka następcy Lewandowskiego. Transfer możliwy już latem

Lewandowski pójdzie w odstawkę?

"Lewy" nie zawodzi w tym sezonie. Polak jest najlepszym strzelcem La Liga i drugim najskuteczniejszym zawodnikiem Ligi Mistrzów. 36-latek nieuchronnie zbliża się jednak do końca kariery, a Barcelona chce zabezpieczyć pozycję napastnika na kolejne sezony.

"Mundo Deportivo" twierdzi, że na szczycie listy życzeń "Blaugrany" widnieje nazwisko Alexandra Ishaka z Newcastle United. Brani pod uwagę są także Viktor Gyokeres ze Sportingu i Jonathan David z Lille OSC.

"Isak doskonale pasuje do roli następcy Lewandowskiego. Potrafi grać kombinacyjnie i tyłem do bramki, wychodzić z pola karnego, a nawet zbiegać na skrzydło. Zna też ligę hiszpańską, w której grał do stycznia 2022 roku w Realu Sociedad. Jeśli Newcastle nie zakwalifikuje się do Ligi Mistrzów, może rozważyć transfer. I w jego przypadku największym problemem dla Barcelony są wysokie oczekiwania finansowe. Newcastle prawdopodobnie nie sprzeda swojego piłkarza za mniej niż 90 mln euro" - czytamy.

Ekipa ze stolicy Katalonii poszukuje również lewoskrzydłowego. W przeszłości Barcelona rozważała w tym kontekście Nico Williamsa z Athletiku czy Rafaela Leao z Milanu, ale obecnie najwyżej w klubie stoją akcje Luisa Diaza z Liverpoolu.

"Problemem może być jego wysoka cena. Liverpool z pewnością nie sprzeda go tanio" - pisze dziennik w kontekście Kolumbijczyka.

Barcelona zajmuje 3. miejsce w tabeli La Liga z 48 punktami na koncie. Jeżeli w niedzielę pokona Rayo Vallecano, będzie miała tyle samo "oczek", co prowadzący Real Madryt.

• Hit w Poznaniu dla gości. Lech bezradny, Raków goni lidera
• Śląsk jeszcze walczy o utrzymanie! Wrocławianie rozbili Widzew

Źródło: "Mundo Deportivo"/BG