"Szczyt Europy". Kogo słychać za kordonem sanitarnym?
Skandaliści, youtuberzy, antyszczepionkowcy, propagandyści Putina, ale też i faszyzujący politycy - szeroki jest wachlarz eurosceptyków zasiadających w Parlamencie Europejskim. W najnowszym odcinku podcastu "Szczyt Europy" brukselscy korespondenci Beata Płomecka i Maciej Sokołowski zaglądają za kordon sanitarny. To pierwsza odsłona cyklu o frakcjach w europarlamencie.
2025-02-16, 11:22
Za kordonem sanitarnym są dwie skrajnie prawicowe grupy, a także grupa niezrzeszonych. Nie zostali oni dopuszczeni do władz Parlamentu Europejskiego, czyli nie zasiadają w jego prezydium, nie znajdziemy ich też w kierownictwie żadnej komisji parlamentarnej. Za kordonem sanitarnym są również Polacy - europosłowie Konfederacji, którzy podzielili się po wejściu do europarlamentu.
Poglądy osób niezrzeszonych
U niezrzeszonych dominują poglądy prorosyjskie, antyukraińskie, antyszczepionkowe, nacjonalistyczne, nierzadko imperialistyczne. W tej grupie jest jeden Polak - Grzegorz Braun. Ukarany już za używanie dyskryminującego języka w czasie debaty o LGBT na listopadowej sesji Parlamentu Europejskiego. Ta kara to pozbawienie diety za 2 dni i zawieszenie działalności w europarlamencie na 2 dni. Natomiast za zakłócanie minuty ciszy podczas Dnia Pamięci o Ofiarach Holokaustu został wyrzucony z sali i ma mieć zakaz udziału we wszelkich uroczystościach do końca kadencji.
W gronie niezrzeszonych skandalistów i kontrowersyjnych polityków jest też prorosyjska i antyukraińska polityk Diana Sosoaca. Ona jako pierwsza w tej kadencji została wyrzucona z sali plenarnej za zakłócanie obrad Parlamentu Europejskiego. W 2021 roku została nazwana politykiem roku przez szerzącą rosyjską propagandę, manipulacje i dezinformacje agencję Sputnik. To piewczyni Wielkiej Rumunii, obejmującej terytoria między innymi Ukrainy.
REKLAMA
Wśród niezrzeszonych jest również Maximilian Krah, wyrzucony z Alternatywy dla Niemiec po wypowiedzi wybielającej nazistów. Jest też youtuber Fidias Panajotu z Cypru, który ma ponad 2 miliony subskrybentów. Mówi, że nie ma pojęcia o polityce, nie zna się na niej, stanął do wyborów, bo ma dosyć - jak mówił - nudziarzy z Brukseli. Zasłynął z różnych akcji - przytulał się z celebrytami, w tym z Elonem Muskiem, czy spędził tydzień w trumnie.
Skrajna prawica w Parlamencie Europejskim
Skrajna prawica w Parlamencie Europejskim utworzyła dwie frakcje. Najmniejsza grupa to Europa Suwerennych Narodów, której trzon stanowi Alternatywa dla Niemiec, nacjonalistyczna i prorosyjska. Tu miejsce swoje znalazła część europosłów Konfederacji - Ewa Zajączkowska-Hernik, Stanisław Tyszka i Marcin Sypniewski. - To nie jest partia nazistowska, jest zbliżona do Konfederacji programowo. Nam się w Parlamencie Europejskim dobrze współpracuje - odpowiada Marcin Sypniewski na pytania o zasiadanie w jednej frakcji z niemiecką partią, której członkowie dali się poznać z ksenofobicznych i rewizjonistycznych poglądów. Nie ukrywa, że wynegocjowane z Niemcami dobre warunki współpracy i mocna pozycja były jednymi z powodów dla których trójka Polaków zdecydowała się na współpracę. Z Alternatywą dla Niemiec nie chce mieć z kolei nic wspólnego Anna Bryłka i Tomasz Buczek z Konfederacji.
- Chodzi o różnicę poglądów między polską racją stanu a niemiecką racją stanu - tłumaczy w rozmowie z podcastem "Szczyt Europy" Anna Bryłka. Dwójka deputowanych z Konfederacji dołączyła w Parlamencie Europejskim do frakcji "Patrioci za Europą", stworzonej przez Viktora Orbana i Marine Le Pen. To trzecia co do wielkości grupa. Są w niej deputowani z partii, które rządzą w unijnych krajach - jak Fidesz na Węgrzech, czy Partia Wolności w Holandii, mogą wkrótce rządzić, jak czeska partia Ano, lub od wielu lat przygotowują się do rządzenia jak Zjednoczenie Narodowe Le Pen.
Jaka jest charakterystyka dwóch skrajnie prawicowych frakcji? Czy możliwe jest ich połączenie w przyszłości? I kogo jeszcze można spotkać wśród europosłów niezrzeszonych? - o tym w najnowszym odcinku podcastu "Szczyt Europy".
REKLAMA
To wspólny, wyjątkowy projekt Polskiego Radia i telewizji TVN24. Doświadczeni brukselscy korespondenci Beata Płomecka i Maciej Sokołowski połączyli na czas polskiej prezydencji w Unii Europejskiej.
REKLAMA