Modernizm w Polsce. Niedoceniane perełki architektury
Mimo swojej wartości architektonicznej modernizm w Polsce często bywa niedoceniany. - Zwłaszcza w miastach, w których jest bardzo dużo wcześniejszej spuścizny. W tej kwestii jest jeszcze przed nami lekcja do odrobienia, a często są to naprawdę perełki architektoniczne - podkreśliła w Polskim Radiu 24 Marlena Happach, architektka i urbanistka.
2025-02-20, 12:40
W Polsce modernizm odegrał szczególną rolę w odbudowie miast po II wojnie światowej. Warszawa, zniszczona w ponad 80 proc., stała się przestrzenią dla nowoczesnych projektów, które miały odtworzyć stolicę w duchu nowoczesności. Dzięki temu w mieście można znaleźć liczne modernistyczne budynki.
Posłuchaj
Mimo swojej wartości architektonicznej modernizm w Polsce często bywa niedoceniany. W miastach o bogatszej zabudowie historycznej bywa postrzegany jako obcy i niepasujący do reszty tkanki miejskiej. Jednym z wyzwań związanych z modernistyczną architekturą jest jej trudna adaptacja - budynki często nie pozwalają na łatwe dobudowy czy przebudowy, co sprawia, że bywają postrzegane jako problematyczne w kontekście rozwoju miast.
Jak zaznaczyła Marlena Happach, to, czy Polacy dostrzegają wartość modernizmu, w dużej mierze zależy od miejsca. - Warszawa ma sporo modernizmu, między innymi dlatego, że została odbudowana po wojennych stratach często właśnie w tym stylu. Ponieważ w stolicy nie mamy wielu obiektów z wcześniejszych epok, to z pewnym sentymentem traktujemy wszystko, co stare. Bo szukamy naszej tożsamości, naszej historii, naszej lokalności. Natomiast w innych miastach, gdzie wcześniejszej spuścizny jest bardzo dużo, modernizm nie jest tak mocno doceniany. Tu jest jeszcze przed nami lekcja do odrobienia. A często są to naprawdę perełki architektoniczne - powiedziała architektka.
- Nawet fakt, że te budynki często są w kontraście, że są odmienne, że nie nawiązują do XIX-wiecznego miasta, dla niektórych wydaje się trudny. Bo modernistyczna architektura ma taki element, że jest ją trudno nadbudowywać w czasie. A XIX-wieczne miasto z łatwością przyjmuje na przykład informację wizualną, nadbudowy, dobudowy, przebudowy. Bo to wszystko ginie w całej tkance - elementów, szczegółów dekoracyjnych jest bardzo dużo. I gdzieś w głowie mentalnie łatwo dodajemy kolejne, choćby szyldy czy reklamy. A w przypadku czystej modernistycznej formy każdy dodany element wydaje się obcy. I dosyć trudno się to przebudowuje. Wymaga to przemyślenia, pietyzmu, podejścia z szacunkiem do oryginału - podkreśliła Marlena Happach.
REKLAMA
***
Audycja: Przestrzeń, design, architektura
Prowadzący: Błażej Prośniewski
Gość: Marlena Happach (architektka, urbanistka, p.o. dyrektora Narodowego Instytutu Dziedzictwa)
Data emisji: 19.02.2025
Godzina: 22.06
Źródło: Polskie Radio24/bartos/kor
REKLAMA