"Czułbym niesmak, ale...". Nawrocki: jestem w stanie siąść do stołu z Putinem
- Jestem w stanie usiąść z Putinem do stołu. Jako historyk wiem, że wielokrotnie w dziejach trzeba było negocjować z ludźmi odpowiedzialnymi za mordowanie, gwałcenie, niszczenie - powiedział Wirtualnej Polsce Karol Nawrocki. Popierany przez PiS kandydat na prezydenta stwierdził, że "zrobiłby wszystko, czego wymagałby interes Polski".
2025-02-21, 08:11
Nawrocki: Tusk ubliżał Trumpowi
Nawrocki wyraził przekonanie, że "gdy będzie prezydentem Rzeczpospolitej Polskiej" zasiądzie do rozmów przy wszystkich stołach negocjacyjnych, gdzie podejmowane będą tematy przyszłości Polski oraz tej części Europy. Przyznał, że nie dziwi go, iż premiera Donalda Tuska "nikt do tego stołu nie chce dopuścić". Jego zdaniem szef rządu "ubliżał Donaldowi Trumpowi i sugerował jego agenturalną działalność na rzecz Federacji Rosyjskiej".
Polityk zadeklarował, że choć "czułby niesmak", to "jest w stanie usiąść z Putinem do stołu". Jak wyjaśnił, jako historyk wie, że wielokrotnie w dziejach podejmowano negocjacje z "ludźmi odpowiedzialnymi za mordowanie, gwałcenie, niszczenie". Jego zdaniem uczestniczenie w takich rozmowach jest "rolą odpowiedzialnego polityka".
- Nawrocki i Hawaje. IPN sugeruje, że m.in. odsłaniał pomniki
- Wybory prezydenckie 2025. Zdecydowana większość Polaków już wie, na kogo odda głos
Nawrocki o ew. spotkaniu z Putinem. "Zrobię wszystko, czego wymaga polski interes"
Na pytanie dziennikarzy Wirtualnej Polski, czy podałby Putinowi rękę, Nawrocki odparł: "Zrobiłbym wszystko, czego wymagałby interes Polski". W sytuacji rozmów z udziałem Polski, Ukrainy, USA i Rosji dyskusja miałaby dotyczyć "tego, czy Ukraina będzie stabilnym buforem między Federacją Rosyjską a Polską".
REKLAMA
Kandydat na prezydenta podkreślił, że w polskim interesie jest to, by na naszym terytorium było jak najwięcej amerykańskich żołnierzy. Dodał, że kiedy rządziła Zjednoczona Prawica, było to niepodważalne, bez względu na to, kto rządzi w Białym Domu. - Moje podejście jest jednoznaczne: czym więcej amerykańskich żołnierzy w Polsce, tym lepiej dla Polski. Ale jeśli prezydentem RP zostanie wice-Tusk Trzaskowski, to wstrzemięźliwość Donalda Trumpa jest zrozumiała. Po prostu środowisko Platformy Obywatelskiej, będące zresztą w samym sercu elit brukselskich, nie wzbudza zaufania - oświadczył Nawrocki w rozmowie z WP.
Odniósł się też do kwestii odpowiedzialności za wybuch wojny Rosji z Ukrainą. Jak stwierdził, "przede wszystkim odpowiada za to Federacja Rosyjska". Niemniej, "nie można zrzucać odpowiedzialności z Unii Europejskiej". - Inwestycje w ruski gaz, przychylność kanclerz Angeli Merkel - to wszystko ośmieliło Federację Rosyjską do ataku na Ukrainę - uważa prezes IPN.
Źródła: Wirtualna Polska/PAP/ms/kor
REKLAMA