Zełenski powinien wrócić do rozmów z Trumpem? Duda nie ma wątpliwości
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powinien wrócić do rozmów ze Stanami Zjednoczonymi, bo to jedyne miejsce, gdzie może uzyskać realne wsparcie w rozwiązaniu tej wojennej sytuacji - ocenił prezydent Andrzej Duda w wywiadzie dla "Super Expressu", komentując piątkowe spotkanie w Gabinecie Owalnym.
2025-03-03, 13:43
Duda o Zełenskim. "Powinien wrócić do rozmów ze Stanami Zjednoczonymi"
W Waszyngtonie w piątek doszło do spotkania Donalda Trumpa i Wołodymyra Zełenskiego. Prezydenci USA i Ukrainy rozmawiali o umowie dotyczącej partnerstwa w eksploatacji ukraińskich złóż naturalnych. Spotkanie przywódców zakończyło się jednak kłótnią; umowa o minerałach nie została podpisana.
Prezydent Andrzej Duda pytany o to spotkanie w wywiadzie dla "Super Expressu" zastrzegł, że podchodzi chłodno do wszystkich wydarzeń politycznych i stara się je oceniać bez emocji. - Natomiast jasne jest, że mamy do czynienia z pewnym impasem. Wydawało się, że porozumienie amerykańsko-ukraińskie zostanie zawarte, tymczasem do tego nie doszło. Nie wiem, na ile można to zrzucić na emocje prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, a na ile to są taktyczne działania. Trudno to jednoznacznie ocenić. Ale faktem jest, że sytuacja pozostaje nierozwiązana - powiedział.
Zdaniem prezydenta Dudy Zełenski powinien wrócić do rozmów ze Stanami Zjednoczonymi, bo "to jedyne miejsce, gdzie może uzyskać realne wsparcie w rozwiązaniu tej wojennej sytuacji". - Stany Zjednoczone wspierały Ukrainę ogromnymi kwotami, ale nie przyniosło to przełomu. Wojna trwa, Rosja nadal atakuje Ukrainę, a sam proces jest bardzo powolny - zaznaczył.
Duda, pytany, czy Zełenski powinien przeprosić za swoje zachowanie, odparł, że zachowanie prezydenta Ukrainy w Gabinecie Owalnym było wyraźnie nacechowane frustracją, ale jak zaznaczył, dyplomacja wymaga czegoś więcej niż silnych emocji. - Wymaga umiejętności gry długofalowej. Jeśli Ukraina chce realnego wsparcia, musi dbać o relacje i pokazać, że potrafi być wiarygodnym partnerem. Wiem, że po spotkaniu pojawiły się słowa przeprosin, ale to nie zmienia faktu, że pierwsze wrażenie i sposób prowadzenia rozmowy mają ogromne znaczenie. W polityce międzynarodowej jedno źle dobrane zdanie może rzutować na całe negocjacje i przyszłe wsparcie - powiedział polski prezydent.
REKLAMA
Awantura w Białym Domu. Spięcie Zełenski-Trump
Piątkowe spotkanie w Gabinecie Owalnym w Białym Domu przebiegało w nerwowej atmosferze. Trump zarzucił Zełenskiemu m.in. konfrontacyjną postawę, "która grozi wybuchem III wojny światowej", a także brak wdzięczności i szacunku dla USA.
Zapowiadana po spotkaniu konferencja prasowa Trumpa i Zełenskiego została odwołana. Do zapowiadanego podpisania umowy o dostępie amerykańskich firm wydobywczych do eksploatacji metali ziem rzadkich na Ukrainie nie doszło, a Zełenski opuścił Biały Dom.
W niedzielę w Londynie odbył się nieformalny szczyt kilkunastu przywódców europejskich poświęconym wojnie w Ukrainie oraz kwestiom bezpieczeństwa i obronności. Po jego zakończeniu Zełenski oświadczył, że jest gotów, by podpisać z USA umowę o eksploatacji ukraińskich złóż mineralnych. Wyraził też nadzieję, że jego relacje z prezydentem USA Donaldem Trumpem mogą zostać odbudowane.
- Tusk: kolejne kraje chcą wydawać więcej na obronność
- Europejskie siły pokojowe w Ukrainie? Ważne deklaracje przywódców
Źródła: Super Express/PAP/mg/kor
REKLAMA