Europa się zbroi i obiecuje wsparcie Ukrainie. Jest jedno "ale"

Europa się zbroi. Przywódcy unijnych krajów na szczycie w Brukseli poparli plan dozbrajania przygotowany przez Komisję Europejską. Decyzja w tej sprawie była jednomyślna, w przeciwieństwie do deklaracji wsparcia dla Ukrainy - tu sprzeciwiły się Węgry. Do wniosków ze szczytu dołączono więc oświadczenie 26-tki.

Beata Płomecka

Beata Płomecka

2025-03-07, 07:25

Europa się zbroi i obiecuje wsparcie Ukrainie. Jest jedno "ale"
Przewodniczący Rady Antonio Costa, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski i przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen na specjalnym posiedzeniu Rady Europejskiej w Brukseli. Foto: PAP/EPA/CHRISTOPHE PETIT TESSON

Europa inwestuje w obronność 

- Dziś pisze się historia - mówiła przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. 150 miliardów euro - tyle będzie wynosił fundusz z tanimi pożyczkami na unijne inwestycje w obronę. Do tego poluzowanie reguł budżetowych, by kraje mogły wydawać więcej na zbrojenia.

- Rozpoczęty przez Rosję wyścig zbrojeń stawia przed nami zupełnie nowe wyzwania. Europa musi podjąć ten wyścig zbrojeń i musi go wygrać. Jestem przekonany, że Rosja przegra ten wyścig, tak jak Związek Sowiecki przegrał podobny wyścig zbrojeń 40 lat temu. I to jest też jedyna metoda, żeby uniknąć konfliktu na szerszą skalę - komentował premier Donald Tusk.

Rozpoczęto wyścig zbrojeń 

Przepisy pozwalające na dozbrojenie Europy mają być przyjęte szybko. Szybko więc zostanie utworzony fundusz pożyczkowy. Wkrótce powinniśmy zatem poznać listę priorytetowych projektów, które otrzymają unijne dofinansowanie. Na pewno będą one dotyczyć europejskich sił obrony powietrznej czy wzmocnień na wschodniej granicy. Chodzi więc na przykład o Tarczę Wschód. Zresztą we wnioskach przyjętych na zakończenie szczytu mowa jest o tym, że obrona wschodniej granicy, najbardziej narażonej na zagrożenia ze strony Rosji i Białorusi, przyczyni się do bezpieczeństwa całej Europy.

REKLAMA

Jeśli chodzi o dozbrajanie Europy, przy unijnym stole panowała jednomyślność na wczorajszym szczycie. Zabrakło jej natomiast w kwestii Ukrainy. Choć wnioski przygotowane na szczyt nie mówiły o żadnej nowej kwocie wojskowej pomocy, tylko ogólnie o konieczności dozbrajania Ukrainy, o tym, że powinna być wzmocniona przed rozmowami o zakończeniu wojny, to i tak było to za dużo dla premiera Viktora Orbana.

Tak dla Europy, nie dla Ukrainy. Węgry zawetowały dokument

Europa jest zjednoczona, Węgry się odizolowały - komentował przewodniczący Rady Europejskiej na zakończenie szczytu.

- Wszyscy chcemy pokoju, różnica polega na tym, że 26 krajów uważa, iż droga do pokoju wiedzie przez wzmocnienie zdolności obronnych Ukrainy. Węgry odizolowały się. Są same. Jeden odizolowany kraj nie oznacza jednak podziałów. 26 państw pozostaje zjednoczonych wspólnym stanowiskiem i będą nadal wspierać Ukrainę, tak jak robiliśmy to od pierwszego dnia, 24 lutego 2022 roku - dodał Antonio Costa.

- To nieprawda - odpowiadał po szczycie premier Węgier. - Unia Europejska odizolowała się teraz od Stanów Zjednoczonych, odizolowała się od Chin z powodu wojny handlowej i od Rosji z powodu polityki sankcji. Jeśli więc ktoś jest izolowany, to Unia Europejska jako taka. Węgry mają dobre relacje ze wszystkimi trzema kierunkami. Nie jesteśmy więc wcale odizolowani - powiedział Viktor Orban. Stanowisko Budapesztu oznacza, że mająca zawiązać się wkrótce koalicja chętnych krajów, które utworzą fundusz wsparcia dla Ukrainy, powstanie bez udziału Węgier.

REKLAMA

Czytaj także:

Źródło: Polskie Radio/Beata Płomecka/kor

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej