"Rosja nie zgodzi się na rozejm". Ekspertka kreśli dalszy scenariusz

USA zdecydowały o wznowieniu wsparcia wojskowego dla Kijowa, a Ukraińcy wyrazili gotowość do wdrożenia natychmiastowego 30-dniowego rozejmu. - Teraz piłka jest po stronie Rosji. Dopóki Kreml nie zgodzi się na jakieś zawieszenie broni, to w ogóle nie będzie dalszych rozmów. A w tym momencie jest mała szansa na zgodę Rosji - powiedziała w Polskim Radiu 24 Maria Piechowska z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych. 

Robert Bartosewicz

Robert Bartosewicz

2025-03-11, 21:44

"Rosja nie zgodzi się na rozejm". Ekspertka kreśli dalszy scenariusz
Ukraińcy zgodzili się na propozycję USA dotyczącą 30-dniowego zawieszenia broni . Foto: PAP/EPA/UKRAINE PRESIDENTIAL PRESS SERVICE HANDOUT HANDOUT

Rozmowy w Arabii Saudyjskiej. Ukraina zgadza się na zawieszenie broni

Rozmowy pokojowe w Arabii Saudyjskiej zakończyły się po około dziewięciu godzinach. "Ukraina wyraziła gotowość przyjęcia propozycji USA dotyczącej wdrożenia natychmiastowego, tymczasowego 30-dniowego zawieszenia broni, które może zostać przedłużone za obopólną zgodą stron oraz podlega akceptacji i równoczesnemu wdrożeniu przez Federację Rosyjską. Stany Zjednoczone natychmiast zniosą przerwę w wymianie informacji wywiadowczych i wznowią pomoc w zakresie bezpieczeństwa dla Ukrainy" - czytamy we wspólnym oświadczeniu USA i Ukrainy opublikowanym po zakończeniu rozmów.

Maria Piechowska zaznaczyła w Polskim Radiu 24, że teraz "piłka jest po stronie Rosji". - Jeśli Kreml nie zgodzi się na zawieszenie broni, to w ogóle nie będzie dalszych rozmów. A moim zdaniem w tym momencie jest mała szansa na zgodę Rosji - powiedziała ekspertka.

Posłuchaj

Maria Piechowska o rozmowach w Arabii Saudyjskiej (Świat w powiększeniu) 23:23
+
Dodaj do playlisty

W jej opinii "Rosji nie zależy na zawieszeniu broni, ale na tym, żeby Ukraina jako państwo znalazła się w jej strefie wpływów, żeby tak naprawdę upadła, żeby naród ukraiński przestał istnieć". - Rosji zależy na tym, żeby swoją strefę wpływów rozciągać również w stronę Polski, na kraje bałtyckie - podkreśliła rozmówczyni Polskiego Radia 24. 

Dodała także, że Putin w dalszym ciągu nie osiągnął swoich celów. - A celem nie jest Donbas, nie jest jakieś terytorium, tylko właśnie podporządkowanie Ukrainy - powiedziała Maria Piechowska. 

REKLAMA

"Rosja jedno mówi, a drugie robi"

Po zakończeniu rozmów pomiędzy stronami amerykańską i ukraińską wielu komentatorów mówiło o przełomie i swego rodzaju sukcesie. Według ekspertki PISM w tej chwili nie należy mówić o żadnym zwycięstwie, ale trzeba zauważyć, że Ukraina, choć najpierw "postawiła się" Stanom Zjednoczonym, to teraz - z punktu widzenia administracji USA - Kijów jest podporządkowany Amerykanom.

- Ale oczywiście mamy jeszcze Rosję, która nie mówiła wprost "nie". Mówiła "zobaczymy, porozmawiajmy". Ale Rosja jedną rzecz mówi, a drugą robi. I w tym momencie Stany Zjednoczone mówią Rosji "sprawdzam". Zobaczymy czy Rosja będzie dalej grała w grę ze Stanami Zjednoczonymi, czy Amerykanom uda się przycisnąć w jakiś sposób Rosję, żeby ona usiadła do prawdziwych rozmów - podsumowała Maria Piechowska.

Do wtorkowych rozmów między Kijowem a Waszyngtonem odniósł się Kreml. - Strona rosyjska nie wyklucza kontaktów z przedstawicielami USA w ciągu najbliższych kilku dni - powiedziała agencji TASS rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa.

Czytaj także:

* * *

Audycja: Świat w powiększeniu
Prowadzi: Ernest Zozuń
Gość: Maria Piechowska (PISM)
Data emisji: 11.03.2025
Godzina emisji: 20.33

Źródła: Polskie Radio 24/bartos

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej