Rosjanie dusili się w rurze gazowej. Tak szykowano atak na Sudżę
Rosjanie wyczekiwali odpowiedniego momentu do ataku na Sudżę w rurze gazowej, jednak większość z nich zginęła tam z powodu uduszenia lub padła ofiarą ostrzału przy próbie wydostania się z miejsca - informują ukraińskie media. Według niektórych doniesień z Rosji, mimo strat, część oddziałów udało się osiągnąć cel, spędzając w rurociągu cały tydzień. Rosyjskie źródła starają się teraz kreować legendę o "przejściu przez rurę".
2025-03-12, 16:35
Obwód kurski. Problemy Ukraińców
Ukraińskie siły tracą pozycje w obwodzie kurskim. W ostatnich tygodniach straciły nawet jedną czwartą zdobytego w Rosji terytorium. Rosjanie rozpoczęli intensywną ofensywę, a wcześniej zdobyli kontrolę nad kluczowymi szlakami logistycznymi, co stanowiło istotny element przygotowań do ataku.
Uwagę mediów przyciąga historia przejścia Rosjan przez gazociąg. Rosjanie przeszli przez odcinek zamkniętego gazociągu Progres Urengoj-Pomary-Użhorod. Tą drogą chcieli przedostać się na tyły ukraińskich wojsk w Sudży. Nie jest to pierwszy tego rodzaju przypadek. Rosjanie wykorzystywali rury gazowe w okolicach Awdijiwki w 2024 roku.
Udusili się lub zostali ostrzelani
Zgodnie z informacjami uzyskanymi przez ukraińską redakcję Radia Swoboda, droga przez gazociąg zakończyła się tragicznie dla wielu Rosjan. Grupa sabotażowo-rozpoznawcza została rozbita przez ukraińskie siły – taką wersję przedstawia jedno z ukraińskich źródeł. Ukraiński wojskowy Myrosław Haj pisze na Facebooku, że Rosjanie próbowali powtórzyć scenariusz operacji pod Awdijiwką. Jednak ukraińskie wojska zablokowały ich ewakuację i były przygotowane na ich pojawienie się przy wyjściu. Z przechwyconych rozmów wynika, że rosyjskie oddziały skarżyły się na porzucenie ich przez dowództwo.
REKLAMA
Według innego źródła, kanału Rosyjska Dekadencja, istnieją trzy możliwe scenariusze zakończenia tej wyprawy: po pierwsze, ostrzał rosyjskich wojsk przy wyjściu z rur; po drugie, uduszenie się Rosjan pod ziemią. Jak podkreśla to źródło, ministerstwo obrony Rosji nigdy tego nie potwierdzi. Prokremlowscy blogerzy natomiast rozpowszechniają trzecią wersję: że Rosjanie przeżyli, przeszli przez rury i dotarli do Sudży, gdzie brali udział w zdobywaniu miasta.
Jedna z prowojennych blogerek Rosji, Anastazja Kaszerowa, twierdzi, że Rosjanie spędzili w rurze blisko tydzień, pokonując około 16 km. Przez dwa dni szli, a następnie przez cztery dni czekali i odpoczywali. Ukraińcy zaatakowali rury dopiero po tym, jak Rosjanom udało się wydostać. Według jej wersji, ukraińskie wojska "uciekły" w obliczu ich wyjścia.
Z kolei inne źródła podają inną wersję. Prowojenny bloger rosyjski Romanow pisze, że Rosjanie udusili się, ponieważ akcja nie została odpowiednio przygotowana.
REKLAMA
Większość blogerów rosyjskich pisze o stratach. Jednak, jak zauważają ukraińskie media, przy rosyjskich metodach prowadzenia walki, gdzie nie liczy się ludzkie życie, te straty mogą nie robić na nich wrażenia. Bo rury przynajmniej chroniły Rosjan przed uderzeniami dronów.
Trudna sytuacja Ukrainy
Ukraiński bloger Jurij Butuzow cytowany przez Radio Swoboda, pisze, że "ukraińscy żołnierze zostali zmuszeni do wycofania się w niektórych rejonach, ale organizują obronę na nowych liniach". "Sytuacja jest bardzo trudna i taktycznie niekorzystna dla naszych wojsk. Wróg zadaje poważne ciosy naszym szlakom komunikacji. Odnośnie do ataku na Sudżę poprzez gazociąg. Wróg nadal wykorzystuje rurę jako trasę logistyczną zabezpieczoną przed dronami. Jednak rurociąg jest pod ścisłą obserwacją, wyjścia z niego są zablokowane" - pisze Butuzow.
Według jednego z przekazów, rosyjscy wojskowi mieli na rękach niebieskie opaski, tak by wyglądali na ukraińskich żołnierzy.
Źródła: Dialog.ua/Svoboda.org/Focus.ua/agkm
REKLAMA
***

Źródła: IAR/Meduza.io/agkm/kor
REKLAMA