Przyczyna zgonu Barbary Skrzypek. Informacja z prokuratury
Lekarz pogotowia w karcie wpisał "zgon nagły z nieznanych przyczyn" - poinformował prok. Piotr Skiba, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
2025-03-17, 12:47
Śmierć Barbary Skrzypek
Materiały dotyczące okoliczności śmierci Barbary Skrzypek będą przekazane do Prokuratury Regionalnej w celu wyznaczenia innej prokuratury, która zbada tę sprawę. Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie Piotr Antoni Skiba poinformował, że w związku ze śmiercią 66-letniej współpracowniczki Jarosława Kaczyńskiego przesłuchani zostali członkowie jej rodziny. Zabezpieczone zostało również ciało zmarłej. Rzecznik Prokuratury Okręgowej podkreślił, że z protokołów przesłuchań wynika, iż rodzina zmarłej nie twierdzi, że do śmierci Barbary Skrzypek przyczyniły się osoby trzecie.
Politycy PiS oskarżają prokuraturę o doprowadzenie do śmierci współpracowniczki Jarosława Kaczyńskiego, która w minioną środę została przesłuchana w sprawie spółki Srebrna, a w piątek zmarła. Prokuratura Okręgowa w Warszawie w oświadczeniu zapowiedziała kroki cywilnoprawne za łączenie śmierci Barbary Skrzypek z faktem jej przesłuchania w charakterze świadka.
Barbara Skrzypek była między innymi członkiem zarządu spółki Srebrna i zarządu Instytutu im. Lecha Kaczyńskiego. Prokuratura przekazała, że przesłuchanie trwało około czterech godzin i w jego trakcie zarządzono kilkunastominutową przerwę dla odpoczynku.
Śledztwo ws. "dwóch wież"
Prokuratura Okręgowa w Warszawie na początku lutego wszczęła śledztwo w sprawie doprowadzenia austriackiego biznesmena Geralda Birgfellnera do niekorzystnego rozporządzenia mieniem. Chodziło o kwotę nie mniejszą niż 1,3 miliona euro i wprowadzenie biznesmena w błąd. Sprawa tak zwanych "dwóch wież Kaczyńskiego", czyli liczącego 135 metrów dwuczęściowego biurowca na warszawskiej Woli, dotyczy planowanej inwestycji spółki Srebrna, związanej z politykami Prawa i Sprawiedliwości. Projekt przygotowywał Gerald Birgfellner, który twierdzi, że od maja 2017 do lipca 2018 roku wykonał dla spółki wiele prac, za które nie otrzymał zapłaty.
REKLAMA
Wcześniej, w październiku 2019 roku, Prokuratura Okręgowa w Warszawie, za czasów Zbigniewa Ziobro, "odmówiła wszczęcia śledztwa, wobec braku znamion czynów zabronionych". Na początku 2019 roku "Gazeta Wyborcza" ujawniła nagrania rozmów prezesa PiS z Birgfellnerem. Słychać na nich, jak Jarosław Kaczyński mówi o zawieszeniu inwestycji z powodów politycznych. Gdy Geraldowi Birgfellnerowi nie udało się niczego uzyskać w drodze negocjacji, zawiadomił prokuraturę, że został oszukany przez prezesa PiS. Dodatkowo zeznał, że Kaczyński miał nakłonić go do wypłacenia 50 tysięcy złotych, które następnie miały zostać przekazane byłemu księdzu Rafałowi Sawiczowi, członkowi władz spółki Srebrna. Według biznesmena pieniądze mogły być formą "wdzięczności" za przychylność wobec projektu.
- "Zdenerwowanie, kłopoty ze wzrokiem". Kulisy przesłuchania Barbary Skrzypek
- Szczegóły przesłuchania Barbary Skrzypek. Pełnomocnik wydał oświadczenie
Żródła: Polskie Radio/PAP/onet.pl/fc/kor
REKLAMA