Dzień, który wstrząśnie światem. Trump szykuje się na 2 kwietnia

Trzęsienie ziemi w handlu międzynarodowym

Na 2 kwietnia zapowiedziane zostało światowe trzęsienie ziemi w handlu międzynarodowym. Sekretarz skarbu USA Scott Bessent stwierdził, że tego dnia Stany Zjednoczone przedstawią każdemu kraju wyliczenia, jakie karne cła USA na nań nałożą. - 2 kwietnia każdy kraj otrzyma wyliczenia, które naszym zdaniem odzwierciedlają ich cła - powiedział Bessent. 

Mur celny do negocjacji

Scott Bessent zapowiedział jednak równocześnie, że będzie czas na negocjacje, a wysokość ceł będzie się różnić w zależności od kraju. - Powiemy krajom: patrzcie to według nas wysokość wszystkich obciążeń, jakie na nas nakładacie, cła i inne ograniczenia, niesprawiedliwe fundusze, tłumienie siły roboczej - jeśli to powstrzymacie, nie nałożymy na was "muru celnego" - tłumaczył, cytowany przez agencję Reuters, sekretarz skarbu USA. - Umowy będą prenegocjowane, mam nadzieję, że gdy tylko kraje otrzymają wyliczenia, przyjdą do nas i będą chciały negocjować - dodał Bessent. 

VAT uwzględniany w cłach

Przy ustalaniu karnych ceł mają być brane pod uwagę różne czynniki, nie tylko cła i inne bezpośrednio nakładane opłaty. Amerykanom przeszkadza nawet podatek VAT stosowany powszechnie w Europie. Jak tłumaczył w serwisie X (d. Twitter) Jakub Jakóbowski z Ośrodka Studiów Wschodnich, niechęć Amerykanów do "vatowców" wynika z tego, jak skonstruowany jest amerykański system podatkowy. 

Jeżeli faktycznie USA wdrożą takie rozwiązanie, to będzie można mówić o dużej, wręcz olbrzymiej, zmianie w światowym handlu. 

REKLAMA

Czytaj także: 

• Cła nakładane przez Trumpa nie pomogą USA. Ekonomista podaje przyczyny
• UE zapowiada odwet za amerykańskie cła. Znamy szczegóły
• Ameryka pyta kolejny kraj UE o jaja. I grozi Europie wysokimi cłami

Źródło: Reuters/Next.gazeta/AM