Owsiak zwrócił się do Wrzosek. "To się nie mieści w głowie"
Jerzy Owsiak wsparł Ewę Wrzosek. Podkreślił, że prokuratorka - podobnie jak on - "spotyka się z ogromną falą hejtu". "Wiem, co to są groźby karalne" - dodał.
2025-03-20, 19:18
Owsiak do Wrzosek
Jerzy Owsiak zwrócił uwagę, że ujawniono publiczne dane Ewy Wrzosek, co - jak wskazał - "jest złamaniem podstawowych zasad poszanowania prywatności". "To się nie mieści w głowie. Spotyka się Pani z ogromem hejtu, który także ja przeżywam od wielu, wielu, wielu lat, w tym z groźbami karalnymi" - napisał.
Podkreślił, że wie, czym są groźby karalne. Owsiak otrzymywał pogróżki w internecie przed ostatnim Finałem WOŚP, który odbył się pod koniec stycznia. Sprawy zgłaszane były na policję, podejrzanym postawiono zarzuty. Jedna osoba usłyszała już wyrok 8 miesięcy więzienia.
"Trudno odróżnić napitych albo trzeźwiejących szaleńców od tych, którzy być może rozpoczynają w swoich skłębionych, morderczych myślach kombinowanie, jak faktycznie dokonać zbrodni. To potrafiło, przynajmniej u mnie, rozdygotać całą codzienność. To potrafiło wywoływać zatrważające myśli o najbliższych, przyjaciołach, o tych, z którymi człowiek pracuje. Piekielna maszyna, która pobudza takie myślenie, bezpardonowo w swoich newsach, programach, komentarzach, brnie do przodu bez żadnych oporów. Nie licząc się z nikim i niczym" - wskazał lider WOŚP.
"Ja, moi najbliżsi, przyjaciele i współpracownicy w Fundacji stali, stoją i będą stać za mną murem. Już pokazaliśmy, że można temu złu się przeciwstawić. Z całego serca wspieram Panią, a życząc wytrwałości, proszę cały czas także trwać w swoich przekonaniach i posługując się od początku do końca, powtarzam, od początku do końca, literą prawą, tak jak pani to robiła dotąd, nie odpuścić nikomu łamania prawa wobec Pani" - zakończył Jerzy Owsiak.
REKLAMA
Upubliczniono dane Ewy Wrzosek
W środę na platformie X, na profilu dziennikarki Doroty Kani, zamieszczono zdjęcie dawnego kwestionariusza paszportowego Ewy Wrzosek. Dokument zawiera szczegółowe dane obecnej prokurator, w tym ówczesne zdjęcie i ówczesne adresy, imiona rodziców oraz numer PESEL. W czwartek po południu prok. Wrzosek poinformowała, że złożyła do prokuratora krajowego zawiadomienie o podejrzeniu przestępstwa.
Sprawa opublikowania danych prokurator wyniknęła po nagłej śmierci Barbary Skrzypek. Wieloletnia współpracowniczka prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego zmarła w sobotę 15 marca. 12 marca była przesłuchiwana w warszawskiej prokuraturze okręgowej w charakterze świadka w śledztwie dotyczącym powiązanej z PiS spółki Srebrna i niedoszłej inwestycji - wybudowania dwóch wieżowców na należącej do spółki działce w Warszawie. Politycy PiS, w tym lider partii, uważają, że jest związek między przesłuchaniem kobiety a jej śmiercią.
Wrzosek wystąpiła we wtorek z wnioskiem o zapewnienie jej ochrony z uwagi na "niezliczoną liczbę kierowanych wobec niej gróźb karalnych i nawoływania do popełnienia przestępstw na jej szkodę, w tym niewyobrażalnej kampanii hejtu i nienawiści, inspirowanej przez osoby publiczne i polityków". W środę przekazała, że ochrona została jej przyznana.
REKLAMA
- "Ja ją pchnę". Skandaliczne słowa polityków PiS o Wrzosek
- Zapytali Kaczyńskiego o słowa Ozdoby. Burza w Sejmie. "Nie macie prawa mnie pytać"
Źródło: Polskie Radio/jp/kor
REKLAMA