Rosja grozi Polsce. Sikorski odpowiada. "Klasyka sowieckiej dyplomacji"

"Rosja grozi nam odwetem za wyjście z konwencji o minach przeciwpiechotnych, do której sama nie należy. Klasyka sowieckiej dyplomacji" - napisał minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Odniósł się w ten sposób do słów rzeczniczki MSZ Rosji Mariji Zacharowej, która zapowiedziała wobec Polski i krajów bałtyckich kroki odwetowe w związku z zapowiedzią wycofania się z konwencji ottawskiej.

2025-03-20, 19:52

Rosja grozi Polsce. Sikorski odpowiada. "Klasyka sowieckiej dyplomacji"
Sikorski reaguje na słowa Zacharowej. "Rosja grozi nam odwetem". Foto: Shutterstock

Kreml po decyzji Polski i krajów bałtyckich. "Podejmiemy kroki odwetowe"

- Rosja podejmie środki wojskowo-techniczne w celu zapewnienia obrony w związku z wycofaniem się Polski i krajów bałtyckich z konwencji o minach przeciwpiechotnych - powiedziała Zacharowa cytowana przez agencję RIA Novosti. To odpowiedź na ruch Polski i krajów bałtyckich ws. konwencji ottawskiejSzefowa rosyjskiego MSZ powiedziała w trakcie konferencji, że decyzja Polski i krajów bałtyckich doprowadzi do dalszej eskalacji napięć oraz wpłynie negatywnie na bezpieczeństwo regionalne i międzynarodowe.

Do wypowiedzi Zacharowej odniósł się szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski. "Klasyka sowieckiej dyplomacji. Rosja grozi nam odwetem za wyjście z konwencji o minach przeciwpiechotnych, do której sama nie należy" - napisał minister na platformie X.

Zapisy konwencji ottawskiej 

Sama konwencja ottawska jest dokumentem, który zakazuje użycia, produkcji, składowania i przekazywania min przeciwpiechotnych. Polska ratyfikowała ją w 2012 roku, choć podpisana została znacznie wcześniej (w 1997 roku). Konwencja nakłada na sygnatariuszy obowiązek zniszczenia zapasów min w ciągu czterech lat od ratyfikacji. Ponadto są zobowiązani do oczyszczenia zaminowanych terenów w ciągu dekady oraz wsparcia ofiar. Do marca 2025 konwencję podpisały 164 kraje. Wśród nich brak jest jednak takich krajów jak Stany Zjednoczone, Chiny czy właśnie Rosja. 

REKLAMA

Ministrowie obrony Polski, Litwy, Łotwy i Estonii zadeklarowali, że mimo wycofania się z konwencji pozostają zobowiązani międzynarodowym prawem humanitarnym, w tym do ochrony ludności cywilnej podczas konfliktów zbrojnych. "Nasze państwa będą nadal przestrzegać tych zasad, podczas ochrony naszego bezpieczeństwa. Doceniamy zrozumienie i wsparcie wszystkich naszych sojuszników i partnerów, którzy dostrzegają powagę zagrożeń dla bezpieczeństwa, z którymi musimy się mierzyć i szanują nasze decyzje w tym obszarze" - napisali ministrowie obrony Polski i krajów bałtyckich.

W oświadczeniu zwrócili uwagę, że od momentu ratyfikacji konwencji o zakazie użycia, składowania, produkcji i przekazywania min przeciwpiechotnych oraz ich zniszczeniu sytuacja bezpieczeństwa w regionie znacznie się pogorszyła. Zagrożenia militarne wobec państw członkowskich NATO graniczących z Rosją i Białorusią znacząco wzrosły. W świetle tej niestabilnej sytuacji bezpieczeństwa - naznaczonej agresją Rosji i ciągłym zagrożeniem, jakie stanowi dla społeczności euroatlantyckiej - kluczowe jest określenie wszystkich środków, które mogą posłużyć do wzmocnienia naszych zdolności odstraszania i obrony.

Czytaj także:

Źródła: Polskie Radio/PAP/mg/kor

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej