Pod lodem Antarktydy znaleziono wiele nieznanych stworzeń. Naukowcy są zaskoczeni

13 stycznia gigantyczna góra lodowa o długości około 30 km oderwała się od pokrywy lodowej Antarktydy, odsłaniając pas oceanu, który od dziesięcioleci nie widział światła dziennego. Zespół naukowców na pokładzie statku badawczego o nazwie Falkor (too) postanowił przeszukać dno morskie. Jak opisuje "Washington Post", w głębinach, których nie badał dotąd żaden człowiek, odkryto nieznane stworzenia.

2025-03-22, 15:16

Pod lodem Antarktydy znaleziono wiele nieznanych stworzeń. Naukowcy są zaskoczeni
Naukowcy odkryli nieznane stworzenia pod lodem Antarktydy.Foto: Twitter/Universidade Aveiro

Naukowcy odkryli, że pod lodem Antarktydy żyje wiele gatunków stworzeń

To, co członkowie zespołu znaleźli pod górą lodową, było dla nich zaskakujące: gigantyczne pająki morskie (kikutnice), niezwykłe gatunki ryb, ośmiornice, koralowce i gąbki, w tym jedna w kształcie wazonu, która może mieć setki lat.  

Naukowcy uważają, że potencjalnie mogą to być dziesiątki nowych gatunków. Potwierdzenie takiego odkrycia zajmie jednak miesiące analiz laboratoryjnych, ale w czwartek zespół badawczy ogłosił swoje wstępne ustalenia. - Większość prac zaczyna się teraz - powiedziała Patricia Esquete, szefowa wyprawy z Uniwersytetu w Aveiro w Portugalii. Amerykański dziennik podkreśla, że badacze są zaskoczeni tym, co znaleźli, bo nie spodziewali się tak bujnej fauny pod lodowcem.

- Byliśmy zdumieni różnorodnością ekosystemów i ich bogactwem - przyznała Esquete. Do badania głębin naukowcy wykorzystali zdalnie sterowany pojazd podwodny wyposażony w kamerę. 

Naukowcy szukają teraz odpowiedzi na pytanie, jak to możliwe, że pod tak dużą ilością lodu rozwinęło się życie. W innych częściach oceanu organizmy fotosyntetyzujące zrzucają składniki odżywcze, podtrzymując życie stworzeń na dnie morza. Ale żadne z nich nie robi tego w głębinach pod lodem Antarktydy.

REKLAMA

Badacze zastanawiają się, co pomagało odżywiać stworzenia żyjące w tak niesprzyjających warunkach: prądy oceaniczne, woda z topniejącego lodowca czy jeszcze coś innego? - To wszystko jest teraz przedmiotem intensywnych badań - powiedziała Jyotika Virmani, dyrektorka Schmidt Ocean Institute, organizacji non-profit, która umożliwiła przeprowadzenie ekspedycji.

Czytaj także:

Źródło: "The Washington Post"

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej

Najnowsze