Katastrofa smoleńska. Koniec śledztwa jeszcze w 2025 roku?

Śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej powinno zakończyć się jeszcze w 2025 roku - przekazał prok. Krzysztof Schwartz z Prokuratury Krajowej. Do końca maja ma zostać przetłumaczona opinia międzynarodowego zespołu biegłych, dotycząca okoliczności i przyczyn wypadku.

2025-03-25, 11:43

Katastrofa smoleńska. Koniec śledztwa jeszcze w 2025 roku?
Śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej może zakończyć się jeszcze w 2025 roku. Foto: STEFAN MASZEWSKI/REPORTER

Katastrofa smoleńska. "Merytoryczne spojrzenie"

Jak ocenił prokurator, "merytoryczne spojrzenie z zewnątrz dokonane przez zagranicznych biegłych, bez pokładów polityki, będzie bezcenne". - Mam nadzieję, że ktoś w końcu wyciągnie z tego wnioski i mam nadzieję, że gdy ta opinia ujrzy światło dzienne, to będziemy mówili o jej merytorycznej zawartości. Chciałbym, żeby wtedy nastąpiło uporządkowanie spojrzenia na sprawę katastrofy smoleńskiej - stwierdził. 

Śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej zostało wszczęte 10 kwietnia 2010 roku - w dniu, w którym się wydarzyła. Z kolei w 2016 roku zostało przekazane do dalszego prowadzenia Zespołowi Śledczemu nr 1 w Prokuraturze Krajowej. Obecnie prowadzi go prok. Krzysztof Schwartz.

Opinia międzynarodowego zespołu. "Materiał jest obszerny"

REKLAMA

Prokuratura we wrześniu otrzymała opinię międzynarodowego zespołu biegłych. Ta jednak musi zostać przetłumaczona, a materiał jest niezwykle obszerny. W skład zespołu powołanego w 2019 roku weszli eksperci ze Stanów Zjednoczonych, Irlandii, Wielkiej Brytanii i Węgier. Wcześniej ci sami biegli zajmowali się chociażby katastrofą amerykańskiego Boeinga nad Lockerbie w Szkocji w 1988 roku, amerykańskiego Airbusa na rzece Hudson w Nowym Jorku w 2009 roku i katastrofy promu kosmicznego Columbia w 2003 roku.

O ilości materiałów może świadczyć chociażby fakt, że biegli potrzebowali kilku lat na samo ich przeczytanie. - Biegli zaczęli czytać akta w 2019 roku. To jest tyle materiałów w formie papierowej i elektronicznej, że samo przeczytanie zajęło blisko 3 lata - relacjonował prok. Schwartz. - Całościową opinię, która wpłynęła w zeszłym roku, przekazaliśmy tłumaczom. Początkowo tłumacze zakładali, że uda im się przełożyć tę opinię do końca marca. W marcu wpłynął jednak wniosek o przedłużenie terminu o dwa miesiące, do końca maja, i prokuratura wyraziła na to zgodę - dodał. Zapewnił przy tym, że tłumacze mają wsparcie z prokuratury w zakresie chociażby konsultacji z biegłymi, którzy pisali opinię. 

- Gdy już wpłynie tłumaczenie, to prokuratorzy będą musieli przeanalizować tę opinię pod względem formalnym oraz merytorycznym, czyli ocenić, czy biegli odpowiedzieli na wszystkie kilkanaście pytań, które im zadano i czy ta opinia nie jest sprzeczna wewnętrznie, a także czy oparto ją na materiale dowodowym ze śledztwa - przekazał. 

Śledztwo zakończy się do końca roku?

W dalszej kolejności wgląd do opinii uzyskają pokrzywdzeni - rodziny ofiar oraz ich pełnomocnicy. Później dokument zostanie ujawniony opinii publicznej. - Myślę, że spojrzenie na sprawę osób spoza naszego kraju, czyli biegłych niemających nic wspólnego z polskim środowiskiem naukowym, politycznym, czy społecznym, merytoryczne, bez emocji - począwszy od funkcjonowania 36. specpułku, procedur szkolenia pilotów, wykorzystywania samolotów, zabezpieczania lotów, a w końcu po przyczyny katastrofy - pokaże bezstronnie funkcjonowanie państwa, w tym zakresie - ocenił prokurator. 

REKLAMA

- Jeśli uznamy, że nie będzie konieczności uzupełnienia opinii, to obecnie zakładamy, że uda się nam zakończyć śledztwo do końca tego roku. Takie jest nasze założenie, którego cały czas się trzymamy - zapewnił. 10 kwietnia przypadnie 15. rocznica katastrofy smoleńskiej. Zginęli w niej wszyscy pasażerowie i członkowie załogi polskiego Tu-154M - łącznie 96 osób. Wśród nich był prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka. Polska delegacja udawała się wówczas do Rosji z okazji 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.

Czytaj także:

Źródło: PAP/egz

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej