Kwadrans bez kontroli zbliżania na Okęciu. Posłowie chcą wyjaśnień
15 marca przez 15 minut nie było kontrolera, zajmującego się monitorowaniem samolotów na ścieżce podejścia do Okęcia - poinformowało Radio Zet. Polska Agencja Żeglugi Powietrznej przekonuje, że wszystko odbyło się zgodnie z procedurami. Posłowie opozycji chcą jednak głębszych wyjaśnień.
2025-03-25, 16:22
Okęcie bez kontrolera zbliżania. "Procedury zostały zrealizowane"
Sprawę nieobecności kontrolera na lotnisku Chopina w Warszawie ujawnili posłowie PiS i Konfederacji z sejmowej komisji infrastruktury. W piśmie wysłanym do PAŻP pytają o sytuację z 15 marca, kiedy Agencja wystawiła depeszę NOTAM informującą o niedostępności personelu sprawującego kontrolę nad ścieżką zbliżania się do Warszawy. Nadzorcy nie było w nocy, przez kwadrans - podaje Radio ZET, które dotarło do pisma posłów. "Zgodnie z ustawowym obowiązkiem Polska Agencja Żeglugi Powietrznej zobowiązana jest do zapewnienia ciągłej, bezpiecznej i efektywnej żeglugi powietrznej. (…) Czy przerwa w dostępności służby APP Warszawa miała wpływ na opóźnienia startów i lądowań? Czy jakiekolwiek samoloty musiały oczekiwać w wyniku braku obsługi przez APP Warszawa?" - pytają politycy w w piśmie do PAŻP.
"Taka sytuacja nie wpłynęła na niebo nad stolicą" - przekonuje rzecznik PAŻP. "W tym czasie żadne operacje lotnicze nie były tu planowane" - stwierdził Marcin Hadaj w odpowiedzi na pytania Radia ZET. "Powodem wydania NOTAM była niemożliwa do przewidzenia incydentalna sytuacja losowa. Działanie w takich przypadkach ściśle określają procedury, które zostały zrealizowane" - zaznaczył rzecznik.
NOTAM. Systemowa informacja i ostrzeżenie dla statków powietrznych
Zgodnie z międzynarodową definicją, NOTAM (ang. Notice to Aviation, Notice to Airmen - Notatka do lotników) to "wiadomość rozpowszechniana za pomocą środków telekomunikacyjnych, zawierająca informacje (nt. ustanowienia, stanu lub zmian urządzeń lotniczych, służb, procedur, a także o niebezpieczeństwie), których znajomość we właściwym czasie jest istotna dla personelu związanego z operacjami lotniczymi". Ma ona ostrzegać o potencjalnym zagrożeniu na trasach przelotu, w lokalizacjach mających wpływ na lot, albo na obszarze istotnym dla statków powietrznych.
Czytaj także:
- W Polsce rośnie znaczenie lotnictwa prywatnego: większa liczba lotów i operacji komercyjnych
- Wojsko potrzebuje lotników. Gen. Mąkosa: to szansa dla tych, którzy marzą o lataniu
Źródło: Radio ZET, Pansa.pl/mbl
REKLAMA
REKLAMA