Wielkie nerwy w sztabie Igi Świątek. "Posłuchaj się chociaż raz"

Iga Świątek po raz kolejny w ostatnich miesiącach zaskoczyła negatywnie. W ćwierćfinale turnieju w Miami Polka przegrała ze znajdującą się na 140. miejscu w rankingu WTA Alexandrą Ealą, a podczas meczu w jej sztabie nie zabrakło emocji.

2025-03-27, 07:12

Wielkie nerwy w sztabie Igi Świątek. "Posłuchaj się chociaż raz"
Iga Świątek nie słuchała rad trenera Wima Fissette'a i trenera przygotowania fizycznego Macieja Ryszczuka . Foto: Foto: EPA/CRISTOBAL HERRERA-ULASHKEVICH

Świątek ostatni raz przegrała z tenisistką spoza czołowej "100" rankingu WTA w... 2021 roku w Miami, gdy w trzeciej rundzie poniosła porażkę z trzech setach z notowaną na 338. miejscu Chorwatką Aną Konjuh.

Trener przygotowania fizycznego interweniował

Porażka z Ealą 2:6, 5:7 była jednym z najsłabszych meczów od dawna. W obecnym sezonie można jednak stwierdzić, że nic nie powinno dziwić. Polka nie przypomina zawodniczki, do której występów przyzwyczailiśmy się w ostatnich lata. Cały czas potrafi zachwycać i rozgrywać kapitalne spotkania, ale w wielu kluczowych momentach meczów jest bezradna, a ćwierćfinał w Miami udowodnił to dobitnie. 

Nie ma sensu odmawiać 19-latce kapitalnego turnieju, w końcu ogrywała rywalki ze światowej czołówki, ale znów można było odnieść wrażenie, że Świątek walczy sama ze sobą.

REKLAMA

- Niektóre jej uderzenia były zupełnie niespodziewane. Nie spodziewałam się, że uderzy tak płasko. Poszła na całość i trafiała te returny, więc nie było łatwo odpowiedzieć. Była dość rozluźniona i po prostu poszła na całość. Poczuła dobry rytm i to jej pomogło - próbowała tłumaczyć Polka porażkę.

Nerwowa Świątek, nerwowo w sztabie

Dodatkowo w meczu z Alexandrą Ealą widać było bardzo duże napięcie i nerwy nie tylko u zawodniczki, ale także w jej najbliższym otoczeniu. Wim Fissette tłumaczył Polce, co ma zmienić, by odwrócić losy tego meczu, na co usłyszał od Świątek, że ta próbuje to zrobić. Chodziło przede wszystkim o bardziej aktywną pracę na nogach. W pewnym momencie można było usłyszeć też Macieja Ryszczuka, który rzucił do zawodniczki "posłuchaj się chociaż raz". Trener przygotowania fizycznego, którym Polka zawsze imponowała, także próbował tutaj pomóc - niestety bezskutecznie.

W rozmowie z Canal Plus Iga Świątek potem jeszcze wyjaśniała. - Nie lubię dostawać wskazówek z boxu punkt po punkcie - musimy tę sytuację przeanalizować - twierdziła.

REKLAMA

Świątek w obecnym sezonie pozostaje bez turniejowego zwycięstwa i wygląda na to, że jeśli nic nie zmieni się w grze i nastawieniu Polki, to w najbliższym czasie będzie trudno po nie sięgnąć.

Czytaj także:

Źródło: PolskieRadio24.pl/ps   

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej