Wojna o skutery na Podhalu. Właściciele wypożyczalni nie będą zadowoleni
Jest ciąg dalszy walki o skutery i quady w Zakopanem. Wypożyczalnie będą musiały dostosować się do nowych przepisów, które ograniczają korzystanie z pojazdów. W czwartek radni z Poronina i Kościeliska podjęli uchwały w tej sprawie.
2025-03-27, 14:47
Efekt awantury o skutery śnieżne. Są ważne uchwały
Uchwały to efekt awantury, do której doszło w styczniu 2025 roku. Właściciel wypożyczalni skuterów śnieżnych w Zakopanem zaatakował ostrym narzędziem jednego z mężczyzn sprzeciwiających się jego działalności. Problem związany z quadami i skuterami śnieżnymi w Zakopanem oraz gminach ościennych, szczególnie Poroninie i Kościelisku, znany jest od lat. Przyjęte w czwartek uchwały w dwóch podhalańskich gminach to odpowiedź na rosnące niezadowolenie społeczne i liczne interwencje związane z dewastowaniem pól przez te pojazdy.
- Ta uchwała to odpowiedź na liczne skargi mieszkańców oraz potrzeba ochrony naszych cennych terenów. Chcemy zapewnić spokój, bezpieczeństwo i dbać o przyrodę. Pojazdy terenowe i skutery śnieżne często niszczą naturalne środowisko i są źródłem hałasu, dlatego podjęliśmy zdecydowane kroki - powiedział wójt Gminy Kościelisko Roman Krupa.
Nowe przepisy mają chronić środowisko
Nowe przepisy są restrykcyjne. Mają one chronić środowisko, a także zapewnić bezpieczeństwo i spokój mieszkańcom oraz turystom. Zakazują poruszania się wymienionymi pojazdami w odległości mniejszej niż 500 metrów od budynków mieszkalnych i w godzinach nocnych od 19:00 do 9:00. Uchwała wprowadza także ograniczenie prędkości do 20 km/h i zakaz jazdy po urządzonych ścieżkach rowerowych, polach, łąkach i pastwiskach bez zgody właściciela terenu i po prywatnych drogach gruntowych bez pozwolenia ich zarządcy. Dodatkowo zabrania poruszania się w zgrupowaniach powyżej określonej liczby pojazdów - pięciu dla quadów i buggy, trzech dla skuterów śnieżnych i dwóch dla samochodów terenowych. Przedsiębiorcy wynajmujący takie pojazdy zobowiązani są do informowania klientów o nowych uchwałach.
Przepisy w Poroninie bardziej restrykcyjne
W gminie Poronin ograniczenie obejmuje także motocykle crossowe, trialowe i enduro. W tej gminie przepisy dopuszczają korzystanie z pojazdów terenowych przez ich właścicieli lub współwłaścicieli tylko w formie przejazdów indywidualnych. Większa liczba pojazdów może poruszać się jedynie na terenach specjalnie wyznaczonych i oznakowanych, oddalonych co najmniej 300 m od budynków mieszkalnych. Zabrania się także poruszania pojazdami terenowymi po lasach, polach, łąkach, pastwiskach i po prywatnych drogach gruntowych bez zgody ich właściciela lub zarządcy.
REKLAMA
Czytaj także:
- W górach trzeba uważać. Jak wezwać ratowników, kiedy potrzebna jest pomoc?
- 3-latek zagubił się w górach. Rodzice wysłali na poszukiwania... jego 11-letniego brata
- Góry: piękne, niezwykle pociągające i popularne. Bywa, że śmiertelnie niebezpieczne
Władze gminy Poronin podkreśliły, że brak ogólnokrajowych regulacji prawnych korzystania z tego rodzaju pojazdów sprawia, że lokalne społeczności zmuszone są do podejmowania własnych działań. W skrajnych przypadkach dochodziło nawet do zastawiania pułapek na kierowców quadów i motocykli i do konfliktów między mieszkańcami a użytkownikami pojazdów.
Wypadki na skuterach na Podhalu
Według policji w ostatnich latach na Podhalu doszło do kilkudziesięciu wypadków z udziałem quadów i motocykli crossowych. Kilka zakończyło się tragicznie. Zdaniem władz gminy wyznaczenie tras przeznaczonych do tego rodzaju aktywności może zmniejszyć ryzyko wypadków i ograniczyć konflikty społeczne.
Za naruszenie uchwalonych przepisów będzie groziła kara grzywny określona w Kodeksie wykroczeń. W razie niszczenia mienia, jeśli wartość szkody nie przekroczy 800 zł, sprawca może zostać ukarany grzywną do 5 tys. zł, karą ograniczenia wolności lub aresztem do 30 dni. Jeżeli szkoda przekroczy tę kwotę, czyn kwalifikowany jest jako przestępstwo zagrożone karą od 3 miesięcy do 5 lat więzienia. Uchwała wejdzie w życie po 14 dniach od jej publikacji w Dzienniku Urzędowym Województwa Małopolskiego.
Źródło: PAP/hjzrmb
REKLAMA
REKLAMA