Świątek wraca do rywalizacji. Los sprzyja Polce w Stuttgarcie - dwie rywalki wypadają
Po blisko trzech tygodniach przerwy Iga Świątek znów pojawi się na korcie. Od poniedziałku Polka rozpocznie zmagania w turnieju WTA 500 w Stuttgarcie na kortach ziemnych. Los wydaje się sprzyjać drugiej rakiecie świata - w środę ogłoszono wycofanie się dwóch groźnych rywalek, co może ułatwić jej drogę do kolejnego tytułu.
2025-04-09, 18:33
Świątek gotowa do powrotu
Świątek ostatni raz wystąpiła 26 marca podczas turnieju w Miami, gdzie niespodziewanie przegrała w ćwierćfinale z 17-letnią Alexandrą Ealą. Choć porażka była bolesna, to przerwa po niej może okazać się cenną szansą na regenerację i zamknięcie pierwszego etapu sezonu, który trudno uznać za udany.
Polka czuje się najlepiej na kortach ziemnych i nic dziwnego, że zainteresowanie tym, co pokażę w Stuttgarcie, jest ogromne. Świątek wygrywała tam w 2022 i 2023 roku, a w obu finałach pokonywała Arynę Sabalenkę – aktualną liderkę światowego rankingu WTA.
Rok temu w półfinale lepsza od Polki okazała się Jelena Rybakina, która następnie sięgnęła po końcowy triumf. Kazaszka nie pojawi się w tegorocznej edycji, a jej absencja nie jest jedyną wśród czołowych zawodniczek.
REKLAMA
W środę potwierdzono, że w turnieju nie zagrają również dwie bardzo mocne zawodniczki - Qinwen Zheng, czyli złota medalistka olimpijska, a także nieprzewidywalna i niebezpieczna Ons Jabeur.
Oznacza to, że droga do sukcesu może być dla Świątek łatwiejsza, jednak ostatnie miesiące pokazały jasno, że w kluczowych momentach raszynianka najwięcej problemów miała z wejściem na swój optymalny poziom. Zobaczymy, jak przepracowała ostatnie tygodnie i w jakiej odsłonie pokaże się kibicom tym razem.
- Katarzyna Nowak: Na sprawę Igi Świątek trzeba spojrzeć szerzej
- Abramowicz opuści Świątek. Nowe wieści z obozu Polki
- Sabalenka od lat poluje na Porsche. Świątek dotąd była bezwzględna
- Bunt przed Roland Garros. Mamy komentarz z teamu Świątek
Źródło: PolskieRadio24.pl/ps
REKLAMA