Leo Messi znów czaruje. Zobacz zjawiskowego gola Argentyńczyka [wideo]

Leo Messi pokazał po raz kolejny, że wciąż ma to, czym przez lata zachwycał kibiców. Argentyńczyk dał popis w meczu CONCACAF Champions Cup z Los Angeles FC, a jego pierwszy gol w tym spotkaniu dołączył do długiej listy zjawiskowych trafień.

2025-04-10, 09:00

Leo Messi znów czaruje. Zobacz zjawiskowego gola Argentyńczyka [wideo]
Leo Messi popisał się pięknym trafieniem w meczu Interu Miami z Los Angeles FC. Foto: Printscreen z X

Koncert Messiego uratował Inter Miami

Piłkarska emerytura w USA? Tak najczęściej były odbierane przenosiny jednego z największych graczy w historii piłki nożnej za ocean. Tyle tylko, że Leo Messi nie przestaje czarować - w wieku 37 lat praktycznie co tydzień zaskakuje bramkarzy rywali, asystuje w wielkim stylu, drybluje albo popisuje się technicznymi sztuczkami, które idą w świat.

W nocy ze środy na czwartek Inter Miami musiał odrabiać straty w rewanżowym meczu ćwierćfinału CONCACAF Champions Cup. W pierwszym spotkaniu zespół z Florydy przegrał 0:1 i był blisko odpadnięcia. Można jednak domyślić się, kto musiał wziąć sprawy w swoje ręce. Argentyńczyk znów stanął na wysokości zadania. 

Pierwsze trafienie Messiego nie zostało uznane, kiedy do akcji wkroczył VAR. Kilka minut później gwiazda nie zostawiła już żadnych wątpliwości. Krótkie przyjęcie, uderzenie w długi róg - stojący w bramce Hugo Lloris mógł tylko przyglądać się, jak piłka wpada do siatki. 

Zobacz gola Leo Messiego w meczu z Los Angeles FC:

REKLAMA

To nie był koniec show Argentyńczyka. W drugiej części gry najpierw dorzucił asystę przy trafieniu Allena, a tuż przed końcem pozwolił swojej drużynie uniknąć dogrywki, przy prowadzeniu 2:1 wykorzystując rzut karny. Mogły przypomnieć się moment, kiedy w finale mistrzostw świata pokonywał właśnie Llorisa.

Karny Messiego w meczu z Los Angeles FC:

Czas mija, a jakaś cząstka magii Messiego wciąż jest obecna - w 2025 roku żywa legenda piłki wystąpiła w 9 spotkaniach, w których zdobyła 8 goli i dołożyła do nich 3 asysty. Pozostaje tylko żałować, że wszystko to dzieje się tysiące kilometrów od europejskich boisk.

REKLAMA

Czytaj także:

 

Źródło: PolskieRadio24.pl/ps

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej