Wielka wyprzedaż u Komorowskiego: prezydent pozbywa się swoich willi
Na sprzedaż wystawione zostaną willa w Klarysewie i ośrodek w Lucieniu. Pozbycie się tych nieruchomości pozwoli zaoszczędzić 1,2 mln zł rocznie.
2011-04-14, 13:22
Oprócz Pałacu Prezydenckiego i Belwederu, prezydent dysponuje jeszcze sześcioma rezydencjami poza Warszawą. Są to: zamek w Wiśle, rezydencja na Helu, dworek w Ciechocinku, willa prezydencka Promnik w Rudzie Tarnowskiej, a także willa w Klarysewie i ośrodek w Lucieniu - informuje "Gazeta Wyborcza".
Prezydent Komorowski - jak mówią jego współpracownicy - najchętniej jeździ do Wisły.
Poseł Joachim Brudziński z PiS jest przeciwny pozbywaniu się prezydenckich rezydencji. - Można wszystko sprowadzić do oszczędności czy taniego państwa, żeby nie powiedzieć dziadowskiego państwa. Z dużo większą korzyścią dla budżetu państwa czy prestiżu urzędu prezydenta byłoby, gdyby tradycja spotkań lucieńskich była kontynuowana, a środowiska naukowe miały wsparcie u prezydenta - powiedział dla "GW".
Z kolei Ryszard Kalisz, szef kancelarii za prezydentury Aleksandra Kwaśniewskiego, podziela decyzję Komorowskiego.
Lucień, w którym Lech Kaczyński spotykał się z intelektualistami, a Aleksander Kwaśniewskiego organizował narady kierownictwa kancelarii, a czasami też wyjazdowe posiedzenia rządu, jest rzadko używany.
Klarysew, w którym tragicznie zmarły prezydent pisał program Prawa i Sprawiedliwości, praktycznie wcale nie jest wykorzystywany. Prezydent Kwaśniewski był tam raz albo dwa razy.
W drugiej połowie roku oba ośrodki przekazane zostaną skarbowi państwa, który ogłosi przetarg i je sprzeda. Przyniesie to roczne oszczędności 1,2 mln zł.
PAP,gazeta.pl/kk
REKLAMA