Tusk po cichu żegna Scholza. Czeka już na jego następcę

Premier Donald Tusk spotkał się w Warszawie z Olafem Scholzem - poinformowała Kancelaria Prezesa Rady Ministrów. Według zapowiedzi politycy mieli rozmawiać o relacjach dwustronnych i sytuacji międzynarodowej.

2025-04-16, 15:45

Tusk po cichu żegna Scholza. Czeka już na jego następcę
Pożegnalna wizyta kanclerza Niemiec Olafa Scholza w Warszawie. Foto: PAP/Marcin Obara

Tusk spotkał się z kanclerzem Niemiec. Program pożegnalnej wizyty ograniczony do minimum

Olaf Scholz za dwa tygodnie pożegna się z urzędem kanclerskim. Jego SPD wynegocjowała umowę koalicyjną z chadekami, ale w nowym gabinecie Olafa Scholza nie będzie. Rząd pod przywództwem chadeka Friedricha Merza ma zostać zaprzysiężony na początku maja. Do tego czasu Olaf Scholz odpowiada za reprezentowanie kraju i uczestniczy w unijnych szczytach.

W związku z wizytą w Polsce kanclerza Niemiec i jego spotkaniem z premierem Donaldem Tuskiem nie przewidziano żadnych oficjalnych wystąpień obu polityków ani spotkań z przedstawicielami mediów. Niebawem pierwszą wizytę w Polsce złoży nowy kanclerz. Friedrich Merz zapowiedział, że pierwszymi stolicami, do których się uda, będą Paryż i Warszawa.

"Między Tuskiem a Scholzem nie ma chemii"

- Mówi się, że między Tuskiem a Scholzem nie ma chemii, ale chodzi o coś więcej - m.in. o odmienny sposób komunikacji, który może wzajemnie utrudniać zrozumienie czy powodować irytację. Wylewny i pełen emocji w mediach społecznościowych Tusk nie nadaje na tej samej linii, co wyważony i skąpy w komunikowaniu Scholz – oceniła w rozmowie z Polską Agencją Prasową Agnieszka Łada-Konefał, wicedyrektorka Niemieckiego Instytutu Spraw Polski (DPI) w Darmstadt. Rozczarowanie obecną sytuacją jest tym większe, że zwycięstwo wyborcze kierowanej przez Tuska koalicji KO, Trzeciej Drogi i Lewicy rozbudziło, po głębokim kryzysie za rządów Zjednoczonej Prawicy, ogromne nadzieje po obu stronach Odry.

Kanclerz Scholz, podczas posiedzenia Bundestagu 13 grudnia 2023 r., po otrzymaniu informacji o zaprzysiężeniu rządu Tuska, spontanicznie dodał do swojego wystąpienia gratulacje i zaoferował polskiemu partnerowi zacieśnienie współpracy. - Polska należy do serca Europy - oświadczył. Obu rządom udało się początkowo załatwić kilka najbardziej palących spraw, jak choćby przywrócenie w pełnym wymiarze nauki języka niemieckiego jako ojczystego dla dzieci i młodzieży mniejszości niemieckiej. Do użytku w polskich szkołach został dopuszczony blokowany przez lata czwarty tom polsko-niemieckiego podręcznika do historii. Niemiecki rząd wyasygnował 5 mln euro na wsparcie nauki języka polskiego w Niemczech.

REKLAMA

Polsko-niemieckie konsultacje międzyrządowe. "Tusk to zapamiętał"

Na początku lipca 2024 r., po sześcioletniej przerwie, odbyły się wreszcie polsko-niemieckie konsultacje międzyrządowe. Przyjęty wówczas plan działania zapowiadał rozwijanie współpracy w polityce bezpieczeństwa, gospodarce, polityce historycznej i wielu innych dziedzinach.

Niezależnie od tych gestów, rząd Tuska od początku unikał zbyt jednostronnego związania się z polityką niemiecką. Władze w Warszawie poszerzały pole manewru w polityce zagranicznej, rozwijając relacje z krajami bałtyckimi i skandynawskimi. Polska reaktywowała dialog z Francją, a ukoronowaniem tego procesu ma być podpisanie nowego traktatu. Rację miał były ambasador Polski w Niemczech Janusz Reiter, gdy na łamach "FAZ" zapowiadał, że Tusk będzie ograniczał do minimum spotkania tete-a-tete z Niemcami. Przełomowym momentem, który wpłynął negatywnie na relacje Tusk-Scholz, było zdaniem obserwatorów odrzucenie przez Scholza w lecie 2024 r. polskich propozycji w polityce bezpieczeństwa i obrony. Polski rząd zabiegał o wsparcie finansowe dla zabezpieczenia polskiej granicy wschodniej (Tarcza Wschód) oraz finansowania przez UE zakupów broni. - Scholz okazał kompletny brak zrozumienia dla polskich obaw i postulatów - oceniła dr Łada-Konefał. - Tusk to zapamiętał - podkreśliła, mówiąc o "nadwyrężonym zaufaniu".

Nierozwiązana kwestia zadośćuczynienia dla polskich ofiar II wojny światowej

Cieniem na wzajemnych relacjach położyła się też nierozwiązana kwestia zadośćuczynienia dla polskich ofiar II wojny światowej. Podczas pierwszej wizyty w Berlinie, Tusk przyznał, że "w sensie formalnym, prawnym, międzynarodowym" kwestia reparacji jest zamknięta, ale kwestia "moralnego, finansowego i materialnego" zadośćuczynienia nigdy nie została zrealizowana. Strona polska dała Niemcom jasno do zrozumienia, że oczekuje na "kreatywne rozwiązanie". Przed konsultacjami międzyrządowymi Berlin zaoferował 200 mln euro dla ok. 60 tys. żyjących ofiar wojny i okupacji, jednak strona polska w ostatniej chwili wycofała się z porozumienia, uznając sumę za dalece niewystarczającą.

Scholz i Tusk mieli omówić sporne kwestie "w cztery oczy". Do takiego spotkania miało dojść we wrześniu w Poczdamie, przy okazji wręczenia Tuskowi europejskiej nagrody dziennikarzy Media Award 2024. Spotkanie w ostatniej chwili odwołano, a nagrodę w imieniu premiera odebrał minister sprawiedliwości Adam Bodnar.

REKLAMA

Czytaj także: 

Źródła: Polskie Radio/PAP/mg

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej