Troskliwy, opiekuńczy, dbał o los słabszych. Bliscy wspominają Franciszka

Ostatnia żyjąca z pięciorga rodzeństwa Bergogliów siostra wspomina starszego brata jako troskliwego, spokojnego i ciepłego. Kuzynka zmarłego w niedzielę Ojca Świętego dostrzega natomiast jego poczucie humoru i dystans do świata. Media podkreślają, że do końca pontyfikatu głosił potrzebę troski o wykluczonych. 

2025-04-22, 14:37

Troskliwy, opiekuńczy, dbał o los słabszych. Bliscy wspominają Franciszka
Bliscy opisują papieża jako troskliwego i wrażliwego na los słabszych.Foto: Rex Features/East News

Rodzina Bergoglio wspomina zmarłego krewnego

Papież Franciszek, właściwie Jorge Mario Bergoglio, urodził się jako najstarszy z pięciorga rodzeństwa w rodzinie Mario José Bergoglio i Reginy María Sívori. Ojciec papieża, Mario, pochodził z Turynu. Jako dwudziestolatek wyemigrował z rodziną do Argentyny. Papież był dumny ze swoich włoskich korzeni. Młodsza siostra papieża, Maria Elena, w rozmowach z dziennikarzami nakreśliła portret rodziny o włoskich korzeniach, przywiązanej do tradycji i świętości niedzieli - na mszy i przy wspólnym stole.

Młody Jorge zaopiekował się bliskimi po śmierci ojca 

Ostatnia żyjąca siostra, młodsza o 12 lat, wspomina dom jako pełen ciepła, mimo otaczającej ich biedy. - Byliśmy ubodzy, ale żyliśmy z godnością - wspomina Maria Elena Bergoglio. Wyznała, że po śmierci ojca  to Jorge odgrywał rolę głowy rodziny, a także jej przyjaciela. - Nie pamiętam, żeby kiedykolwiek zdenerwował mojego tatę lub mamę - podkreśla. Opisała papieża jako bardzo troskliwego. - Po udarze, który mnie spotkał, dzwonił do mnie codziennie, aż do czasu kiedy wyzdrowiałam - wspomina. Młodsza od papieża o 12 lat siostra nadała jego imię swojemu synowi.

Bliscy podkreślają jego poczucie humoru

- Trudne chwile Franciszek starał się łagodzić humorem - podkreśliła natomiast jego 94-letnia kuzynka z Piemontu Carla Rabezzana, z którą papież świętował jej dziewięćdziesiąte urodziny i która kilka dni przed jego śmiercią rozmawiała z nim przez telefon. - Powiedziałam mu, że złamałam nogę, a on na to: "dzięki Bogu, że nie rozbiłaś sobie głowy" - dodała. 

REKLAMA

"Mąż stanu i światowy przywódca" 

Argentyńskie media przypominały natomiast, że wybór kardynała Jorge Bergoglia na papieża 13 marca 2013 roku zaskoczył cały świat, w tym Argentyńczyków, a prasa nie wymieniała go wówczas wśród poważnych kandydatów. Jego pontyfikat pozostawił jednak na Kościele katolickim niezmywalny ślad - oceniła telewizja TN.

Według lewicowego dziennika "Pagina 12" Franciszek wyrósł na męża stanu i światowego przywódcę. "Nigdy nie utracił swojej prostoty, głosił potrzebę troski o biednych i odrzuconych, promował dialog, krytykował drapieżny i wykluczający model gospodarczy" - oceniła gazeta.

Czytaj także: 

Źródła: PolskieRadio24.pl/IAR/JL/kor

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej