Samochód wjechał w tłum ludzi w Kanadzie. Są ofiary
Lokalna policja poinformowała, że sprawca został ujęty. W wyniku zdarzenia śmierć poniosło kilka osób. Ofiar może być nawet 10 - informują zagraniczne media.
2025-04-27, 10:55
Kanada. Kierowca wjechał w tłum ludzi, nie żyje kilka osób
Do tragedii doszło w sobotę po godz. 20 (ok. godz. 5 rano w niedzielę czasu polskiego), podczas filipińskiego festiwalu ulicznego w Vancouver - poinformowała kanadyjska policja. Z oficjalnego komunikatu służb wynika, że podczas celebracji urodzin Lapu Lapu - filipińskiego wodza, którzy w przeszłości pokonał żołnierzy Ferdynanda Magellana - kierowca miał wjechać autem w tłum osób.
"Kilka osób zginęło, a wiele innych zostało rannych, gdy kierowca wjechał w tłum podczas festiwalu ulicznego przy E. 41st Avenue i Fraser, krótko po godz. 20" - napisała policja z Vancouver w pierwszym, oficjalnym komunikacie. "Kierowca jest w areszcie" - przekazano.
Jakiś czas później kanadyjskie służby przekazały szczegółowe informacje w tej sprawie. Potwierdzono, że są ofiary śmiertelne i wielu rannych, a policja zatrzymała 30-letniego kierowcę SUV-a, który wjechał w tłum celebrujących święto ludzi. Nie jest znany dokładny bilans ofiar, ani potencjalny motyw sprawcy. Policja podała na konferencji prasowej, że jest on "znany" jedynie służbom, jednak nie ujawniono szczegółów.
REKLAMA
- Na danym etapie jesteśmy pewni, że to zdarzenie nie było atakiem terrorystycznym - przekazała policja w Vancouver. Nie jest znany motyw sprawcy. Policja podała, że kierowca jest znany służbom, jednak nie ujawniła więcej szczegółów.
Ludzie leżący na ziemi. "To było jak strefa wojenna"
Na zdjęciach z miejsca zdarzenia widać służby ratunkowe, policję i ludzi leżących na ziemi. Kris Pangilinan, dziennikarz, który był na miejscu zdarzenia, przekazał, że samochód wjechał w grupę ludzi, gdy wydarzenie już dobiegało końca, a służby usunęły barierki z drogi, wpuszczając na jezdnię pojazdy. Jeden z nich przyspieszył i uderzył w "setki ludzi". W tłumie rozległy się krzyki. - To było jak strefa wojenna... Wszędzie na ziemi leżały ciała - powiedział publicznemu nadawcy CBC. Według niego mnóstwo ludzi zostało rannych.
Burmistrz Vancouver Ken Sim podkreślił, że jest zszokowany i zasmucony tą tragedią. Również premier Kanady Mark Carney przyznał, że jest zdruzgotany z powodu wydarzeń w Vancouver
- Zła sytuacja w obwodzie kurskim. "Rosja szerzy fałszywki"
- Potężna eksplozja w irańskim porcie w Bandar-e Abbas. Są zabici i setki rannych
- Rosja przejęła kawałek Francji na Lazurowym Wybrzeżu
Burmistrz miasta Ken Sim przekazał w mediach społecznościowych, że jest wstrząśnięty i głęboko zasmucony. "Nasze myśli są ze wszystkimi poszkodowanymi i filipińską społecznością Vancouver w tym niezwykle trudnym czasie" - napisał.
Źródła: Polskie Radio/Vancouver Police/x.com/@BNODesk/hjzrmb
REKLAMA