Polacy przegrali z Włochami. Awans do elity się oddalił

Polscy hokeiści przegrali z Włochami 1:4 (1:0, 0:2, 0:2) w swoim trzecim meczu rozgrywanych w rumuńskim Sfantu Gheorghe mistrzostw świata Dywizji 1A. To była pierwsza porażka w turnieju biało-czerwonych, którzy jednak zachowują szanse awansu do przyszłorocznych MŚ Elity.

2025-04-30, 18:23

Polacy przegrali z Włochami. Awans do elity się oddalił
Polscy hokeiści przegrali z Włochami. Foto: Sebastian Frej/REPORTER/East News

Polacy przystąpili do starcia z Włochami w dobrych nastrojach, po zwycięstwach nad Rumunią 4:1 i Japonią 2:1. Trener Robert Kalaber, podobnie jak w spotkaniu z Japonią, zdecydował się wstawić do bramki Tomasa Fucika. Z kolei Włosi, którzy na inaugurację pokonali 4:1 Japonię, w swoim drugim występie niespodziewanie przegrali po rzutach karnych 2:3 z Ukrainą.

Od początku mecz miał wyrównany przebieg. Obydwa zespoły grały bardzo uważnie w defensywie, nie popełniały błędów, stąd niewiele było okazji do strzałów z dobrych pozycji. W 15. minucie biało-czerwoni objęli prowadzenie. Olaf Bizacki zagrał z niebieskiej linii do Pawła Zygmunta, który mimo asysty dwóch obrońców wyłożył krążek Dominikowi Pasiowi, a ten nie miał już problemów z umieszczeniem go w pustej bramce.

W końcówce pierwszej tercji Polacy mogli podwyższyć prowadzenie, ale strzał Patryka Krężołka został w ostatniej chwili zablokowany.

Włosi dość szybko wyrównali po wznowieniu gry po przerwie. To była bardzo podobna akcja do tej, po której Polacy objęli prowadzenie. W roli podającego wystąpił były zawodnik Podhala Nowy Targ i GKS Tychy Jason Seed, a gola strzelił Daniel Mantenuto.

Trener Kalaber skorzystał z prawa do weryfikacji, gdyż zachodziło podejrzenie, że jeden z Włochów był wcześniej na spalonym. Po długiej analizie wideo sędziowie utrzymali swoją decyzję i uznali to trafienie.

W 27. minucie Seed został odesłany na ławkę kar, lecz Polacy nie potrafili wykorzystać pierwszego w tym meczu okresu gry przewadze. Potem z kolei Biało-Czerwoni musieli bronić się w osłabieniu po podwójnej karze nałożonej na Kamila Sadłochę. Nie udało. 19 sekund końcem wykluczenia Phil Pietroniro pokonał Fucika.

Pod koniec drugiej i na początku trzeciej tercji Biało-Czerwoni znowu grali w przewadze liczebnej i nie potrafili tego wykorzystać.

Tymczasem w 48. minucie Włosi wyprowadzili kontratak. Alex Trivellato przedarł się wzdłuż bandy lewym skrzydłem, podał do Marco Zanettiego, który z bliska umieścił krążek w bramce.

Polacy starali się odrobić straty, mieli kilka okazji, lecz nie zdołali zaskoczyć Davide Fadaniego. 41 sekund przed końcem Filip Komorski sfaulował w sytuacji sam na sam Daniela Tedesco, za co został podyktowany rzut karny. Urodzony w Kanadzie włoski napastnik pewnie wykorzystał najazd i przypieczętował zwycięstwo swojego zespołu.

We wcześniejszym spotkaniu Wielka Brytania pokonała po dogrywce Japonię 5:4 (1:0, 1:3, 2:1 - 1:0). W ostatnim środowym meczu Ukraina zmierzy się z Rumunią.

Kolejnymi rywalami Biało-Czerwonych będą zespoły Ukrainy i Wielkiej Brytanii. Awans do przyszłorocznych MŚ Elity wywalczą dwie najlepsze ekipy, ostatnia spadnie do Dywizji 1B.

Polska - Włochy 1:4 (1:0, 0:2, 0:2)

Bramki: 1:0 Dominik Paś (15), 1:1 Daniel Mantenuto (23), 1:2 Phil Pietroniro (35), 1:3 Marco Zanetti (49), 1:4 Daniel Tedesco (60-karny).

Kary: Polska – 6 minut; Włochy – 6 minut.

Polska: Tomas Fucik – Olaf Bizacki, Bartosz Ciura, Patryk Krężołek, Dominik Paś, Paweł Zygmunt – Mateusz Bryk, Karol Biłas, Bartłomiej Jeziorski, Filip Komorski, Alan Łyszczarczyk – Michał Naróg, Kamil Górny, Krystian Dziubiński, Damian Tyczyński, Kamil Sadłocha – Mateusz Zieliński, Jakub Wanacki, Krzysztof Maciaś, Mikołaj Syty, Mateusz Gościński.

Program turnieju:
1 maja
Włochy – Wielka Brytania (11.30)
Polska – Ukraina (15.00)
Rumunia – Japonia (18.30)
3 maja
Japonia – Ukraina (11.30)
Włochy – Rumunia (15.00)
Polska - Wielka Brytania (18.30)

Czytaj także:

Źródło: PAP/BG

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej