Afera Collegium Humanum. CBA zatrzymało byłego prorektora

Funkcjonariusze CBA we współpracy z funkcjonariuszami Straży Granicznej zatrzymali prorektora Collegium Humanum - poinformował zespół prasowy CBA. Z udziałem mężczyzny zostało wystawionych 2,4 tys. dokumentów poświadczających nieprawdę - wyjaśniono w komunikacie.

2025-05-06, 12:08

Afera Collegium Humanum. CBA zatrzymało byłego prorektora
Siedziba uczelni Collegium Humanum. Foto: Tomasz Jastrzębowski/East News

Były prorektor Collegium Humanum usłyszał zarzuty

Obywatel Ukrainy Taras G. jest podejrzany o udział w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się wystawianiem poświadczających nieprawdę zaświadczeń o przebiegu studiów oraz dyplomów ukończenia studiów w Collegium Humanum. Mężczyzna został zatrzymany w sobotę na terenie przejścia granicznego w Medyce.

Prokuratora postawiła zarzuty popełnienia pięciu przestępstw, między innymi udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, przyjęcia korzyści majątkowej, poświadczenia nieprawdy oraz uczynienia z przestępstwa stałego źródła dochodu.

Prorektor Collegium Humanum zatrzymany przez CBA

Śledczy ustalili, że zatrzymany Taras G., współpracując z innymi osobami reprezentującymi uczelnię, a także piastując funkcję prorektora Collegium Humanum, organizował jako tzw. rekruter nielegalny proceder wystawienia dokumentów potwierdzających w sposób fikcyjny przebieg studiów przez obywateli Ukrainy.

Do Collegium Humanum trafiały gotowe do wydruku zaświadczenia o studiowaniu na tej uczelni. Z udziałem Tarasa G. wystawiano poświadczające nieprawdę zaświadczenia, które otrzymały zainteresowane osoby pochodzenia ukraińskiego. "Ze wstępnych ustaleń wynika, że w ten sposób wystawiono co najmniej 2405 poświadczających nieprawdę dokumentów" - przekazało CBA.

REKLAMA

Prowizja za załatwienie zaświadczenia? 80 euro

Prok. Katarzyna Calów-Jaszewska z Prokuratury Krajowej poinformowała, że w zamian za fikcyjne zaświadczenia Taras G. doprowadził do zapłaty na rzecz Collegium Humanum ponad 850 tys. euro. - Tym samym dopuścił się wraz z innymi osobami z władz tej uczelni popełnienia przestępstwa przyjęcia korzyści majątkowej. Z ustaleń wynika, że za załatwienie jednego fikcyjnego zaświadczenia Taras G. pobierał prowizję w wysokości 80 euro - dodała.

Mężczyzna złożył wyjaśnienia. Prokurator wystąpił do sądu z wnioskiem o areszt, motywując to zarówno surową karą grożącą podejrzanemu, obawą matactwa z jego strony, a także brakiem stałego miejsca pobytu w kraju, jak i obawą ucieczki. Sąd zdecydował o 3-miesięcznym aresztowaniu Tarasa G.

Czytaj także:

Źródło: PAP/pb/k

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej