Szymon Marciniak skrzywdził FC Barcelonę? Szczęsny zabrał głos

- Wiem, że przy okazji porażki często mówi się o roli arbitra, i pewnie będzie się mówić, ale ja nie szukam w tym wymówki - powiedział Wojciech Szczęsny, komentując na antenie Canal+ decyzje Szymona Marciniaka po meczu Ligi Mistrzów, w którym FC Barcelona przegrała z Interem Mediolan walkę o finał prestiżowych rozgrywek. 

2025-05-07, 07:52

Szymon Marciniak skrzywdził FC Barcelonę? Szczęsny zabrał głos
FC Barcelona nie zagra w finale Ligi Mistrzów . Foto: Grzegorz Wajda/REPORTER/EastNews

Dwumecz Interu z Barceloną przejdzie do historii futbolu. W rewanżu "Nerazzurri" pokonali po dogrywce Barcę 4:3 i awansowali do finału Ligi Mistrzów. 

Spotkanie na San Siro prowadził Szymon Marciniak, którego - jak przewidział Wojciech Szczęsny - praca jest szeroko komentowana.

Chodzi o sytuację w 68. minucie spotkania. Wówczas Henrich Mchitarjan faulował Lamine'a Yamala. Szymon Marciniak początkowo podyktował rzut karny dla "Blaugrany", ale decyzję Polaka zweryfikował Dennis Johan Higler, który dowodził systemem VAR. Uznał on, że faul miał miejsce, ale przed polem karnym. Mógł dla pewnoci wezwać Marciniaka do monitora, aby ten osobiście obejrzał całą sytuację, ale nie zdecydował się na ten ruch.

Kontrowersyjnie było też chwilę wcześniej. W 44. minucie po faulu Pau Cubarsiego na Martinezie Szymon Marciniak podyktował rzut karny dla "Nerazzurrich". "Jedenastkę" na gola pewnym uderzeniem zamienił Calhanoglu.

REKLAMA

Wojciech Szczęsny, który rozgrywa niesamowity sezon - przypomnijmy, że w sierpniu przeszedł na emeryturę, ale kilka tygodni później wrócił na boisko i gra w FC Barcelonie - próbował zatrzymać Inter, ale czterokrotnie musiał wyciągać piłkę z siatki i nie zagra w finale Ligi Mistrzów i nie zdobędzie upragnionego trofeum.  

- Wolałbym nie szukać wymówki w pracy Szymona Marciniaka. Mi się wydawało, że karnego nie było, ale podobno Pau nie dotknął piłki. Wiem, że przy okazji porażki często mówi się o roli arbitra, i pewnie będzie się mówić, ale ja nie szukam w tym wymówki - powiedział w rozmowie z Michałem Żyro na antenie Canal+. 

Szczęsny podkreślił, że jest dumny z postawy swoich młodszych kolegów.

- Graliśmy cały czas nasz futbol. Szkoda, bo byliśmy blisko, i to naprawdę boli. Bardziej niż zły jestem dumny z tych młodych chłopaków, dla których to jest początek kariery. Wszyscy udowodnili, że jeszcze wygrają ten puchar kilka razy. Świat się na tym nie kończy - powiedział polski bramkarz FC Barcelony.

REKLAMA

FC Barcelona nie zagra w finale Ligi Mistrzów, ale wciąż walczy o tytuł mistrza Hiszpanii. Przed "Dumą Katalonii" ważny mecz z lokalnym rywalem Realem Madryt, ktory z LM pożegnał się w ćwierćfinale. Teraz "Barca" i "Królewscy powalczą w El Clasico.

- Chyba nie trzeba nikogo motywować na najważniejszy mecz w sezonie, który może zdecydować o mistrzostwie Hiszpanii. Wierzę, że ten zespół pozbiera się na tyle mentalnie i fizycznie, żeby w niedzielę (11 maja) zagrać na najwyższym poziomie i wygrać El Clasico.

Inter Mediolan - FC Barcelona 4:3 (Lautaro 21', Calhanoglu 45', Acerbi 90+3', Frattesi 99' - Garcia 54, Olmo 60', Raphinha 87') (7:6 w dwumeczu)

Składy:

Inter Mediolan: Yann Sommer - Yann Bisseck, Francesco Acerbi, Alessandro Bastoni - Denzel Dumfries, Nicolo Barella, Hakan Calhanoglu, Henrich Mychitarian, Federico Dimarco - Lautaro Martinez, Marcus Thuram.

REKLAMA

FC Barcelona: Wojciech Szczęsny - Eric Garcia, Pau Cubarsí, Iñigo Martínez, Gerard Martín - Frenkie De Jong, Pedri - Lamine Yamal, Dani Olmo, Raphinha - Ferran Torres.

Czytaj więcej:

Źródło: PolskeiRadio24.pl/ah/k


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej