Teraz Trzaskowski się tłumaczy. Chodzi o mieszkanie na Ursynowie
Od kilku dni głośno jest o sprawie przejęcia mieszkania przez Karola Nawrockiego, kandydata PiS na prezydenta, który - jak ujawnił Onet - wszedł w posiadanie lokalu w zamian za opiekę nad 80-letnim mężczyzną. Jak podaje "Fakt", w podobny sposób mieszkanie miał nabyć prezydent Warszawy i kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski.
2025-05-07, 13:26
Kawalerka Nawrockiego. Pan Jerzy, umowa i dom opieki społecznej
Jak opisał całą sprawę Onet, kandydat na prezydenta popierany przez PiS Karol Nawrocki przejął mieszkanie od starszego mężczyzny - pana Jerzego - w zamian za opiekę nad nim. Ostatecznie jednak pan Jerzy trafił do domu opieki społecznej. Nawrocki powiedział we wtorek, że nie ma sobie w tej sprawie nic do zarzucenia, a panu Jerzemu bezinteresownie pomagał od lat. Zapewnił, że mieszkanie nabył w sposób legalny, przekazując panu Jerzemu zgodnie z umową konkretne środki finansowe na przestrzeni 14 lat. Wcześniej, podczas debaty "Super Expressu" 28 kwietnia, Nawrocki oświadczył, że jest przeciwnikiem podatku katastralnego i będzie obrońcą przed tym podatkiem. Dodał, że mówi to "w imieniu zwykłych Polek i Polaków, takich jak on, którzy mają jedno mieszkanie".
Później Onet napisał, że wbrew tej deklaracji Nawrocki ma dwa mieszkania, a nie jedno. Poza mieszkaniem w Gdańsku, w którym mieszka wraz z rodziną, posiada również kawalerkę. Według Onetu w 2017 r. 80-letni dziś pan Jerzy przekazał swoją kawalerkę Nawrockim, w zamian za to mieli się nim opiekować. Z ustaleń Onetu wynika jednak, że starszy mężczyzna trafił do państwowego domu opieki społecznej. Ponadto za jego utrzymanie płaci miasto Gdańsk, a kandydat PiS na prezydenta, choć przejął jego mieszkanie i przekonywał, że wspomagał go, to nie dokłada ani grosza.
Trzaskowski także przejął mieszkanie? Rzeczniczka sztabu komentuje
Po kolejnych doniesieniach dotyczących mieszkań Nawrockiego w przestrzeni medialnej zaczęły pojawiać się również pytania o to, jakim majątkiem dysponuje jego główny konkurent w wyborach prezydenckich, czyli Rafał Trzaskowski. Do najnowszych danych dotarł "Fakt". Jak poinformował tabloid, w oświadczeniu majątkowym prezydenta Warszawy i polityka KO widnieje 38-metrowe mieszkanie o wartości 380 tys. zł, nabyte również w ramach umowy dożywocia. Z dokumentu wynika, że lokal należy do odrębnego majątku jego żony, Małgorzaty Trzaskowskiej. Szefowa jego sztabu, Wioletta Paprocka-Ślusarska, wyjaśniła, że to mieszkanie, jakie Małgorzata Trzaskowska odziedziczyła po zmarłej matce, a obecnie korzysta z niego jej ojciec.
W dostępnym w BIP m.st. Warszawy oświadczeniu majątkowym Trzaskowskiego z czerwca 2024 r. (złożonym przez niego jako prezydenta stolicy) widnieje m.in. mieszkanie o powierzchni 103,5 m2 o wartości szacunkowej 1 100 000 zł, własność - małżeńska wspólność majątkowa; jest też adnotacja, że mieszkanie jest obciążone hipoteką i że złożono wniosek o wykreślenie w związku ze spłatą kredytu hipotecznego.
REKLAMA
Politycy PiS wzięli pod lupę oświadczenie majątkowe Trzaskowskiego i zarzucili mu, że zaniżył wartość swojego mieszkania na warszawskim Ursynowie. Trzaskowski, pytany wcześniej w środę w Radiu Zet o tę sprawę (zaniżenie wartości mieszkania w oświadczeniu majątkowym z 2024 r. - przyp. red.), stwierdził, że wartość nieruchomości określa się orientacyjnie. - Kupiłem to mieszkanie za kredyt, wyceniłem je mniej więcej tak. Nie ma tutaj absolutnie żadnych tajemnic - powiedział. Stwierdził też, że "PiS będzie próbował w tej chwili szukać problemów, których naprawdę nie ma". - Ja to rozumiem, dlatego że oni są w tej chwili tak pogubieni, mają absolutny problem w swojej kampanii wyborczej, w związku z tym próbują rzucać oskarżeniami, które są śmieszne i bezpodstawne - powiedział kandydat KO.
Zgodnie z prawem, umowa dożywocia musi być zawarta notarialnie i może być formą zabezpieczenia dla osób samotnych lub starszych, które nie chcą korzystać z renty dożywotniej.
- Nawrocki miał się nim opiekować. Ujawniono, w jakich warunkach żył pan Jerzy
- Sprawa mieszkań Nawrockiego. "Sam się wystawił, tu nie potrzeba Jamesa Bonda"
Źródła: fakt.pl/tokfm.pl/PAP/mg/k
REKLAMA
REKLAMA