Paulina Matysiak: Trzaskowski oczekuje podania głosów lewicy na tacy

2025-05-20, 09:35

- Według mainstreamu jest jedno jedyne słuszne rozwiązanie - czyli pójście na wybory i zagłosowanie na Rafała Trzaskowskiego. Nie, to nie jest jedyne rozwiązanie, i mówię to z pełną odpowiedzialnością - powiedziała w Polskim Radiu 24 Paulina Matysiak.

Partia Razem nie poprze żadnego z kandydatów w drugiej turze wyborów prezydenckich. Tak w Polskim Radiu 24 zadeklarowała posłanka tego ugrupowania Paulina Matysiak.

  • Gościnią Rocha Kowalskiego w audycji Polskiego Radia "24 pytania - Rozmowa poranka" we wtorek (20.05) o godz. 8:07 była Paulina Matysiak (Razem).

Na lidera Partii Razem Adriana Zandberga zagłosowało w pierwszej turze prawie pięć procent wyborców. Potem poinformował on, że nie będzie namawiał do głosowania w II turze na Rafała Trzaskowskiego czy Karola Nawrockiego.

"Wyborcy Zandberga podejmą decyzje samodzielnie"

Paulina Matysiak podkreśliła w Polskim Radiu 24, że każdy z wyborców Partii Razem musi samodzielnie podjąć decyzję w tej sprawie. - Stoimy na stanowisku, że te osoby, które w pierwszej turze zagłosowały na Adriana Zandberga, tę decyzję podejmą samodzielnie, kierując się swoimi wartościami, tymi tematami, sprawami, które są dla nich ważne. Wydaje mi się, że tutaj naprawdę w grze są wszystkie cztery możliwości: zagłosowania na Karola Nawrockiego, zagłosowania na Rafała Trzaskowskiego, pójścia na wybory i oddania nieważnego głosu, po wariant ostatni, czyli w ogóle niepójścia na wybory - zauważyła.

Posłuchaj

Paulina Matysiak o drugiej turze wyborów (24 pytania - Rozmowa poranka) 23:28
+
Dodaj do playlisty

- Bardzo ciekawe jest to, jak na takie przedstawienie tych wariantów reaguje mainstream, reagują wyborcy czy elektorat, zwłaszcza Rafała Trzaskowskiego. Reagują histerycznie - że ktoś ma prawo powiedzieć otwartym tekstem, że można rozważać zagłosowanie w drugiej turze na każdego z kandydatów, można rozważać oddanie nieważnego głosu, można też nie pójść na wybory. Bo według mainstreamu jest jedno jedyne słuszne rozwiązanie, czyli pójście na wybory i zagłosowanie na Rafała Trzaskowskiego. Nie, to nie jest jedyne rozwiązanie, i mówię to z pełną odpowiedzialnością - podkreślała.

REKLAMA

"Trzaskowski oczekuje podania mu głosów lewicy na tacy"

Jak dodała gościnni audycji, przed druga turą Trzaskowski powinien walczyć o głosy lewicy. - Dla mnie przedziwne jest to, że za pewnik uważa się, że ktoś o lewicowych poglądach, lewicowej wrażliwości w ciemno pójdzie zagłosować na Rafała Trzaskowskiego i z tego nie musi się tłumaczyć. Moim zdaniem każdy z tych wyborów powinien pociągać pewne uzasadnienie, natomiast w kontekście jednego kandydata o to uzasadnienie nie pytamy. Wydaje mi się, że Rafał Trzaskowski w zasadzie oczekuje podania mu tych głosów wyborców poszczególnych ugrupowań lewicowych na tacy.

- Myślę, że wyborcy będą kierowali się - jeżeli będą chcieli podjąć taką decyzję, popierając któregoś z kandydatów - po prostu własnym interesem. I myślę, że powiedzenie tego na głos dzisiaj w Polsce wydaje się dla niektórych osób po prostu czymś szokującym. A chyba nie powinno być - zauważyła Matysiak.

Czytaj także:

Rafał Trzaskowski wygrał pierwszą turę wyborów prezydenckich z wynikiem 31,36 procent poparcia. W drugiej turze głosowania - 1 czerwca - kandydat Koalicji Obywatelskiej zmierzy się z kandydatem Prawa i Sprawiedliwości Karolem Nawrockim.

REKLAMA

Źródło: Polskie Radio 24/ka/k

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej