Prawie 45 tys. Ukraińców uciekło nielegalnie przed wojną. Oficjalne dane

Od początku 2022 roku przed wojną uciekło z Ukrainy niemal 45 tys. mężczyzn - wynika z danych ukraińskich służb, przedstawionych podczas obrad komisji śledczej poświęconej problemowi nielegalnych ucieczek przed wojną. Kolejnych blisko 30 tys. zostało zatrzymanych podczas próby opuszczenia kraju - czytamy.

2025-05-20, 17:35

Prawie 45 tys. Ukraińców uciekło nielegalnie przed wojną. Oficjalne dane
Wojsko prowadzi akcję mobilizacyjną na ulicach ukraińskich miast. Sprawdzane są paszporty, dowody osobiste i zaświadczenia. Foto: PAP/AA/ABACA

Ukraińcy uciekają przed wojskiem. W trzy lata dziesiątki tysięcy mężczyzn

W posiedzeniu Tymczasowej Komisji Śledczej poświęconej problemowi nielegalnego przekraczania granicy, jakie odbyło się we wtorek w Kijowie, uczestniczyli m.in. przedstawiciele tamtejszej służby granicznej, policji, prokuratury i Służby Bezpieczeństwa Ukrainy. Z przedstawionych tam danych wynika, że od 2022 roku wszczęto ponad 7 tys. postępowań karnych wobec Ukraińców uciekających za granicę.

Od wybuchu na pełną skalę rosyjsko-ukraińskiego konfliktu w 2022, z Ukrainy wyjechało nielegalnie blisko 44,9 tys. ludzi, a niemal 30 tys. zatrzymano podczas próby ucieczki z kraju. Wśród najczęściej stosowanych metod nielegalnego wyjazdu wymienia się posługiwanie się fałszywymi dokumentami - np. orzeczeniami lekarskimi, zaświadczeniami o studiowaniu za granicą, statusie ojca wielodzietnego czy decyzjami sądowymi o opiece nad dziećmi. Popularne jest też użycie paszportów innych państw, czy podawanie się za kierowców transportów humanitarnych.

W związku ze stanem wojennym mężczyźni w wieku poborowym mają zakaz opuszczania kraju.

Memorandum pokojowe w Ukrainie. Rosja deklaruje gotowość

Kreml zapowiedział przystąpienie do pracy nad memorandum o zawieszeniu broni. To jeden z punktów poniedziałkowej rozmowy telefonicznej Władimira Putina z Donaldem Trumpem. Na ostateczny projekt dokumentu muszą zgodzić się Moskwa i Kijów. - Moskwę i Kijów czekają trudne kontakty w sprawie wypracowania jednolitego tekstu memorandum o pokojowym porozumieniu i zawieszeniu broni - stwierdził rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.

REKLAMA

Czytaj także: 

Dodał, że każda ze stron będzie zgłaszała swoje projekty i na tej podstawie powstanie wspólny tekst. - Terminu nie ma i nie może być. Zrozumiałym jest, że wszyscy chcą, żeby to było jak najszybciej, ale diabeł kryje się w szczegółach - podkreślił kremlowski rzecznik.

Źródło: Polskie Radio/PAP/mbl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej